W artykule opublikowanym na łamach "Politico" premier Morawiecki przekonuje, że Rosja próbuje na nowo pisać historię. Szef polskiego rządu przypomniał, że to ZSRR wraz z III Rzeszą doprowadził do wybuchu II wojny światowej. I ponosi za nią odpowiedzialność. Podkreślił również, że na wiele dekad Europa Wschodnia znalazła się pod jarzmem Moskwy.
W dosyć nietypowy sposób zachowała się w tej sytuacji rzecznik rosyjskiego MSZ, która odpowiedziała Morawieckiemu na... Facebooku.
Zacharowa stwierdza w swoim facebookowym wpisie, że premier Polski pozwolił sobie na poddanie w wątpliwość wkładu Związku Radzieckiego "w uratowanie świata przed nazizmem, gwiżdżąc na rezultaty trybunału w Norymberdze".
Rzecznik rosyjskiego MSZ zarzuca również, że polski premier kłamał pisząc o 45-letniej okupacji państw Europy Wschodniej przez ZSRR, która to okupacja miała kosztować życie miliony osób. "Kłamstwo i manipulacja stały się wiernymi współautorami polskich polityków dyskutujących na temat II wojny światowej" – twierdzi Zacharowa.
Następnie rzecznik ocenia, że po wojnie ZSRR odbudowało polską gospodarkę, a radzieckie władze działały w sposób altruistyczny i bezinteresowny.
Rosja sprzeciwia się również słowom premiera Morawieckiego, zgodnie z którymi Armia Czerwona wcale nie wyzwalała Warszawy. Rzecznik nazywa tę wypowiedź mianem "strasznego kłamstwa". Zacharowa przytacza w tym momencie słowa Berlinga wyrażająca wdzięczność dla Stalina za możliwość wspólnej walki z Niemcami.
Rzecznik rosyjskiego MSZ twierdzi, że premier Polski podjął "kolejną próbą pisania na nowo historii II wojny światowej", a na koniec swojego wpisu dodaje, że: "To nie artykuł, ale prawdziwe samobójstwo: cztery strony, którymi premier Polski zabił w sobie człowieka".
Kłamstwa Putina
W ostatnim czasie Władimir Putin zarzucił Polsce, że doprowadziła do wybuchu światowego konfliktu i dokonała rozbioru Czechosłowacji. – Związek Radziecki niczego Polsce nie zabrał – stwierdził prezydent Rosji.
Z kolei w grudniu Przewodniczący Dumy Państwowej Wiaczesław Wołodin oskarżył Polskę o kolaborację z nazistami i wzywał nasz kraj... do przeproszenia za wywołanie II wojny światowej. Następnie stwierdził, że obozy zagłady "nieprzypadkowo" zbudowano w Polsce. W jego ocenie "wiązało się to z przedwojenną atmosferą i stanowiskiem polskich władz przed II wojną światową".
Czytaj też:
Rząd odpowiada na rosyjskie kłamstwa. Ważny artykuł premiera w PoliticoCzytaj też:
Ujawniono, o czym Grodzki rozmawiał z ambasadorem Rosji. "Jego głupota jest realnie niebezpieczna"