– Apeluję do Amerykanów, aby raz jeszcze mieli wielkie marzenia. Tym co towarzyszy mojemu planowi na pierwsze 100 dni prezydentury, jest bowiem uczynienie Ameryki znowu wielką – mówił Trump podczas spotkania z wyborcami w Gettysburgu, w stanie Pensylwania. Przemówienie odbyło się w tym samym miejscu, gdzie 153 lata temu prezydent Abraham Lincoln wygłosił historyczne przemówienie w czasie wojny secesyjnej.
Wielki plan dla Ameryki
Kandydat Republikanów zakreślił filary planowanych reform – dotyczących gospodarki, walki z korupcją i zadbania o bezpieczeństwo obywateli, w tym poprzez walkę z nielegalną imigracją. Trump zapowiedział też ”zabranie się” za korupcję w Waszyngtonie oraz obronę praw pracowników.
Przedstawiając bardziej szczegółowe plany, polityk zaproponował m.in. wprowadzenie minimalnych kar więzienia, od 2 do 5 lat, dla ludzi przyłapanych na ponownej próbie nielegalnego przekroczenia granicy amerykańskiej. Obecnie nie ma ustalonej prawnie dolnej granicy wyroku w takiej sytuacji, ale wyroki wahają się od 2 do nawet 10 lat więzienia.
Polityk potwierdził też, że zamierza przystąpić do budowy muru na granicy z Meksykiem. Trump od początku swojej kampanii deklarował potrzebę powstania muru, podkreślając, że koszt za jego stworzenie, powinien ponieść południowy sąsiad Stanów Zjednoczonych.
Republikanin czy Demokratka?
Wszystkie te plany dotyczące reform gospodarczy, finansowych i społecznych wydają się jednak zagrożone w obliczu rosnącego poparcia dla Hillary Clinton. Kandydatka Demokratów po ostatniej, trzeciej, debacie prezydenckiej, wyprzedza Trumpa w niektórych sondażach nawet o 10 pkt. procentowych.
Kandydatowi Republikanów nie pomagają oskarżenia o molestowanie oraz nawet gwałt, jakie przedstawiło pod jego adresem kilka kobiet. Trump podczas spotkania w Gettysburgu odniósł się również do tej kwestii, zapowiadając wejście na drogę sądową w sprawie wspomnianych oskarżeń oraz ponownie tłumacząc, że są to bezpodstawne kłamstwa.
Wybory w Stanach Zjednoczonych odbęda się 8 listopada. W wyniku głosowania elektorów wysuniętych przez poszczególne stany i dystrykt Kolumbia wyłoniony zostanie 45. prezydent USA.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Clinton:Trump jest zagrożeniem dla demokracji
Debata Prezydencka. Clinton i Trump zmierzyli się po raz trzeci
zm/commdiginews.com/CNN