„To prawda CDU i FDP popełniły fatalny błąd, który jednak po zasłużonym oburzeniu został natychmiast skorygowany" – czytamy w nie
Gazeta przekonuje, że należy obawiać się rozchwiania niegdyś stabilnej sceny politycznej. Autor artykułu o taki stan rzeczy obwinia kanclerz Niemiec. "Nie jest to dziełem AfD, tylko Angeli Merkel, która zamieniła partię Adenauera i Kohla w pustą skorupę” – czytamy.
Z kolei dziennik „Rhein-Neckar-Zeitung" podkreśla, że nie można zapomnieć, "co jest właściwym celem AfD w tej podłej grze". Gazeta podkreśla, że politycy z Alternatywy dla Niemiec chcą zniszczyć demokrację. "Wydarzenia ostatnich dni mają też swoją dobrą stronę: pokazują, kto chce zaszkodzić temu krajowi” – ocenia dziennikarz gazety.
"FDP i CDU popełniły poważny błąd, kiedy kilka minut po wyborze głosami AfD Thomasa Kemmericha mówiły o zwycięstwie politycznego centrum nad lewicą. Krótko mówiąc - sugerowały, że cel uświęca środki" – informuje z kolei Die Welt.
Czytaj też:
Polityczne trzęsienie ziemi w Niemczech. Ekspertka: Teraz to skrajnie prawicowa AFD nadaje ton
Czytaj też:
Miała zastąpić Angelę Merkel. Nagle zrezygnowała