"Są chwile i miejsca, w których czynić tego po prostu nie wolno!". Weterani apelują do kandydatów na prezydenta

"Są chwile i miejsca, w których czynić tego po prostu nie wolno!". Weterani apelują do kandydatów na prezydenta

Dodano: 42
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Źródło: Fot. Anna Piotrowska
Stanowczo apelujemy do osób kandydatujących na urząd Prezydenta Rzeczyspospolitej Polskiej, aby wyraźnie potępili tego typu zachowania i aby zaapelowali do swoich zwolenników, aby nie czynili z uroczystości patriotycznych "politycznego targowiska", nie mającego nic wspólnego z oczywistym sporem politycznym - czytamy w oświadczeniu Weteranów walk o niepodległość.

"My, Weterani walk o Niepodległość, z ogromnym oburzeniem przyjęliśmy zajścia, które miały miejsce podczas uroczystości 100-lecia Zaślubin Polski z Bałtykiem 10 lutego 2020 roku, gdy doniosłe uroczystości państwowe, w tym przemówienie Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej, były w sposób haniebny zakłocone" – czytamy w oświadczeniu do kandydatów na prezydenta RP. Jego treść opublikował w mediach społecznościowych szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych minister Jan Kasprzyk.

Weterani podkreślili, iż jako wychowankowie II RP są nauczeni szacunku dla państwa i godnego upamiętniania rocznic historycznych. "Całe swoje życie poświęciliśmy Ojczyźnie i dla wolnej Polski nie szczędziliśmy zdrowia i sił. Dlatego czujemy sięw obowiązku zaapelować, aby nigdy więcej nie powtórzyły się sytuacje, jak ta z 10 lutego 2020 roku" – podkreślili.

Autorzy apelu napisali, iż ich marzeniem jest to, aby przypadające w tym roku niezwykle ważne uroczystości rocznicowe miały godny charakter. Jak wyjaśnili, jest bowiem rzeczą oczywistą, że przez takie uroczystości wychowuje się młode pokolenie, które przejmie kiedyś odpowiedzialność za losy narodu i państwa.

"Stanowczo apelujemy do osób kandydatujących na urząd Prezydenta Rzeczyspospolitej Polskiej, aby wyraźnie potępili tego typu zachowania i aby zaapelowali do swoich zwolenników, aby nie czynili z uroczystości patriotycznych 'politycznego targowiska', nie mającego nic wspólnego z oczywistym sporem politycznym. Są bowiem chwile i miejsca, w których czynić tego po prostu nie wolno!" – napisali Weterani.

Pod apelem podpisali się sędzia Bogusław Nizieński, żołnierz Armii Krajowej, kpt Jerzy Pruszyński, prezes Zarządu Głównego Związku Młodocianych Więźniów Politycznych lat 1944-1956 "Jaworzniacy", płk Zbigniew Zaborowski, Prezes Ogólnopolskiego Związku Żołnierzy Batalionów Chłopskich, ppłk Antoni Łapiński, Sybirak, żołnierz 2 Korpusu Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, uczestnik bitwy o Monte Cassino oraz Janusz Maksymowicz, Żołnierz AK, Powstaniec Warszawski, wiceprezes Zarządu Głównego Związku Kombatantów i Byłych Więźniów Politycznych.

twitter

Incydent podczas uroczystości w Pucku

Przypomnijmy, że w miniony poniedziałek prezydent Andrzej Duda wziął udział w ceremonii z okazji 100. rocznicy Zaślubin Polski z Morzem w Pucku. Jego przemowę zakłóciła grupa osób, które stały nieopodal sceny. Demonstrujący nie tylko wygwizdali prezydenta i pokrzykiwali, ale także obrzucali go wulgarnymi, obelżywymi słowami. Jeden z manifestantów pozwolił sobie na okrzyki "Duda, ty ch***". Chwilę później z tymi osobami spotkała się Małgorzata Kidawa-Błońska. Kandydatka KO na prezydenta została przez nie powitana z głośnym aplauzem. Politycy partii rządzącej domagają się przeprosin od Kidawy-Błońskiej z poniedziałkowy incydent i bratanie się z "zadymiarzami".

Czytaj też:
"2 mld zł na onkologię, zamiast na TVP". Grodzki: Rozumiem, że Sejm tego nie odrzuci...
Czytaj też:
"Jesteście żebrakami Europy!". Sośnierz nie wytrzymał w Polsat News

Źródło: Twitter
Czytaj także