Wielka hala, spoty prezentujące dokonania 5-lat prezydentury i setki gości. W minioną sobotę w Warszawie odbyła się konwencja inaugurująca kampanię wyborczą Andrzeja Dudy. Na jej początku Jarosław Kaczyński poinformował, że Rada Polityczna Prawa i Sprawiedliwości jednogłośnie poparła jego kandydaturę. Oprócz prezesa PiS podczas sobotniego wydarzenia głos zabrali premier Mateusz Morawiecki, była premier Beata Szydło, a na koniec sam Andrzej Duda.
Czytaj też:
Ten moment konwencji Dudy robi szczególne wrażenie. "Obraz wart więcej niż tysiąc słów"
Do konwencji tej odniosła się w programie "Tłit" Wirtualnej Polski europosłaka PO Róża Thun. – Okropne show w sytuacji, gdy walczymy o pieniądze na zdrowie, na onkologię. Wyrzucenie pieniędzy na srebrne i złote confetti – powiedziała i porównywała to, co się "na tym show wyrabialo" ze spotkaniami kandydatki PO Małgorzaty Kidawy-Błońskiej.
– To było okropne – kontynuowała, dodając, iż przypomniały jej się "najgorsze spędy z autorytarnymi szefami państw". – Kidawa-Błońska jeździ, rozmawia z pielęgniarkami, z lekarzami. Kontrast jest zasadniczy. Wielkie show za wściekłe pieniądze, a obcina się na onkologię. Nie mogło mi się to podobać – skwitowała.
Czytaj też:
"Jak śmiecie? How dare you?!". Ziemkiewicz kpi z krytyków WiadomościCzytaj też:
Macierewicz: To nieprawdopodobnie wstrząsające