Decyzją białostockiego sądu, były agent Cetralnego Biura Antykorupcyjnego został w ubiegłym tygodniu aresztowany na 3 miesiąca. Ma to związek z postawionymi mu dziewięcioma kolejnymi zarzutami dot. prania brudnych pieniędzy. Zaskarżenie decyzji sądu zapowiedział pełnomocnik Tomasza Kaczmarka.
W rozmowie z "Faktem" Katarzyna Kaczmarek wyznała, iż obawia się o bezpieczeństwo swojego męża. – Powiem wprost: boję się, że go zabiją, że zostanie w celi zamordowany – powiedziała. Tomasz Kaczmarek nie dostał zgody na pobyt w jednoosobowej celi.
Na jej obawy odpowiedziała Służba Więzienna. – Mając na uwadze bezpieczeństwo osadzonego, podjęliśmy stosowne działania profilaktyczne i kontrolne – poinformował rzecznik SW mjr Michał Zagłoba, którego wypowiedź cytuje "Fakt". – Wobec Tomasza K. stosowane są standardowe procedury – dodał.
Jak zauważa "Fakt", że w istniejącym od przeszło stu lat areszcie śledczym w Białymstoku nigdy nie odnotowano przypadków zabójstwa czy nawet pobicia.
Zatrzymanie i nowe zarzuty
Agent Tomek został zatrzymany przez policję w środę rano. Przedstawiono mu dodatkowe zarzuty w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w działalności stowarzyszenia Helper, którym Kaczmarek przez pewien czas kierował, gdy zrezygnowała z tego żona.
Istniejące od 2010 r. Stowarzyszenie Europejskie Centrum Wsparcia Społecznego Helper prowadziło domy samopomocy na terenie czterech gmin woj. warmińsko-mazurskiego: w Olsztynie, Purdzie, Reszlu i Jedwabnie. Z ich pomocy korzystały osoby chore, niepełnosprawne i w podeszłym wieku.
Stowarzyszenie otrzymywało dotacje z budżetu państwa, w sumie kilkadziesiąt milionów złotych przez kilka lat. Kiedy wykryto nieprawidłowości w wydatkowaniu środków, Kaczmarkowi postawiono m.in. zarzut udziału w zorganizowanej grupie przestępczej i przywłaszczenia z innymi osobami ogromnej sumy – 10 mln zł.
Ponadto zarzuty dotyczyły oszustw w związku z nienależnym przyznaniem ponad 39 mln zł dotacji, a także tzw. prania pieniędzy – w kwocie 2 mln zł. Jak poinformowało TVP Info, teraz właśnie w tym ostatnim wątku zarzuty rozszerzono.
Czytaj też:
Prezydent skomentował zachowanie LichockiejCzytaj też:
Oburzający wpis Kidawy-Błońskiej. "Poziom dresa"