Szef GIS: Politycy, którzy grają koronawirusem, powinni sobie włożyć lód do majtek

Szef GIS: Politycy, którzy grają koronawirusem, powinni sobie włożyć lód do majtek

Dodano: 
Jarosław Pinkas
Jarosław Pinkas Źródło: PAP / Marcin Obara
"Kiedy mówimy, że się przygotowujemy, to opozycja od razu: A co żeście zrobili?". Aż się boję to powiedzieć, ale powiem: wielu polityków, którzy posługują się koronawirusem jako elementem gry politycznej, powinno sobie włożyć lód do majtek" – stwierdza w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną" szef GIS Jarosław Pinkas.

"Są rzeczy, których się nie robi, bo one służą tylko partykularnym interesom, a Polska to coś więcej" – dodaje.

Jak podkreśla w wywiadzie dla "Dziennika Gazety Prawnej", Jarosław Pinkas, od kilku dni pracuje niemal bez przerwy. "Jestem od kilku dni w biurze, nocuję tu, w zasadzie nie wiem, jaki dzień dzisiaj. Szczerze powiem, jestem w piekle" – ocenia, dodając, że owo "piekło" tworzy nie sam wirus, tylko "panika, niepokój, brak rozsądku i rozwagi. Oraz złe emocje".

Zdaniem szefa GIS, w dużej mierze niepotrzebnej panice są winne media, które "epatują tym, co się dzieje teraz we Włoszech".

Pytany bliżej o samego koronawirusa, zapewnia, że jest to wirus podobny do wirusa grypy i rzeczywiście reaguje na alkohol, więc warto zaopatrzyć się w preparat do dezynfekcji, który zawiera go w składzie. "Jestem daleki od zachęcania do picia" – dodaje.

Jak zaznacza, wykupowanie przez ludzi maseczek ochronnych, nie ma większego sensu, ponieważ przeznaczone są one dla osób chorych a nie zdrowych. Dodaje, że maseczek nie ma ani prezydent Andrzej Duda, ani Kancelaria Prezydenta. Zapewnia przy tym, że w Agencji Rezerw Materiałowych mamy "zapas maseczek i innych materiałów".

Czytaj też:
Gorąco w Senacie. "Pan kłamie, inspektorze", "będziecie tego żałować"
Czytaj też:
Szef GIS ws. koronawirusa: Spokój, spokój i jeszcze raz spokój
Czytaj też:
Platforma wykorzystuje koronawirusa do walki z prezydentem

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna
Czytaj także