Uroczystości zorganizowano na pl. Marszałka Józefa Piłsudskiego w Warszawie.
Prezydent wskazał, że Żołnierze Wyklęci "w najtrudniejszych czasach walczyli o prawdziwie niepodległa, suwerenną i wolną Polskę". – Wierzę w to głęboko, że gdyby nie tamto bohaterstwo, że gdyby nie tamten czyn, gdyby też nie strach komunistów, który wyście swoją postawą i walką wywołali (...), to w zdecydowanie bardziej brutalny sposób byłaby dławiona później opozycja antykomunistyczna, solidarnościowa – mówił.
– To państwa wielka zasługa, że dzisiaj mamy wolną, suwerenną Polskę, a dla mnie jest wielką radością, że ta wolna, suwerenna, niepodległa Polska czci swoich bohaterów – zaznaczył prezydent.
Według prezydenta na uczczenie zasługują nie tylko ci, którzy zbrojnie sprzeciwiali się komunizmowi, ale także ich rodziny: – Dziękuję tym, którzy sprzeciwiali się wobec zniewolenia, wobec braku niepodległości, wobec braku suwerenności, wszystkim tym, którzy do tej suwerenności parli. Przede wszystkim tym, co walczyli z bronią w ręku (...) Ale nie zapominam o ich najbliższych, którzy wielokrotnie cierpieli. Ich rodziny można nazwać Rodzinami Wyklętymi, bo były prześladowane, ich dzieci miały problemy z życiową karierą, żeby awansować, móc się uczyć. Wszyscy wiemy jak było. To było wielkie poświecenie.
Wcześniej w Pałacu Prezydenckim Andrzej Duda wręczył odznaczenia państwowe, m.in. Krzyże Komandorskie Orderu Odrodzenia Polski, żołnierzom powojennego podziemia niepodległościowego. Za wybitne zasługi dla niepodległości Polski Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski pośmiertnie odznaczony został m. in.Aleksander Kasaraba "Kamień" - uczestnik wojny polsko-bolszewickiej oraz wojny obronnej, żołnierz Armii Krajowej, po wojnie żołnierz Zrzeszenia WiN, skazany na karę śmierci w 1946 r.