Agent Tomek może wyjść na wolność. Warunkiem wpłata gigantycznej kaucji

Agent Tomek może wyjść na wolność. Warunkiem wpłata gigantycznej kaucji

Dodano: 
Tomasz Kaczmarek, były funkcjonariusz CBA, były poseł PiS, znany szerzej jako agent Tomek
Tomasz Kaczmarek, były funkcjonariusz CBA, były poseł PiS, znany szerzej jako agent Tomek Źródło: PAP
Tomasz Kaczmarek może wyjść z aresztu, jeśli do końca kwietnia wpłaci 500 tys. zł poręczenia majątkowego - taką decyzję podjął dziś Sąd Okręgowy w Białymstoku.

Były agent Cetralnego Biura Antykorupcyjnego i były poseł PiS został w lutym aresztowany na 3 miesiąca. Ma to związek z postawionymi mu dziewięcioma kolejnymi zarzutami dot. prania brudnych pieniędzy. Zaskarżenie decyzji sądu już wówczas zapowiedział pełnomocnik Tomasza Kaczmarka.

Dziś na posiedzeniu niejawnym bez udziału podejrzanego sąd podjął decyzję, że Kaczmarek będzie mógł opuścić areszt. Warunkiem jest wpłacenie do końca kwietnia kaucji w wysokości 500 tys. zł. Postanowienie w tej sprawie jest prawomocne.

twitterCzytaj też:
"Boję się, że zostanie zamordowany w celi". Służba Więzienna odpowiada na obawy żony agenta Tomka

Zatrzymanie i nowe zarzuty

Agent Tomek został zatrzymany przez policję w środę 19 lutego. Przedstawiono mu dodatkowe zarzuty w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w działalności stowarzyszenia Helper, którym Kaczmarek przez pewien czas kierował, gdy zrezygnowała z tego żona.

Istniejące od 2010 r. Stowarzyszenie Europejskie Centrum Wsparcia Społecznego Helper prowadziło domy samopomocy na terenie czterech gmin woj. warmińsko-mazurskiego: w Olsztynie, Purdzie, Reszlu i Jedwabnie. Z ich pomocy korzystały osoby chore, niepełnosprawne i w podeszłym wieku.

Stowarzyszenie otrzymywało dotacje z budżetu państwa, w sumie kilkadziesiąt milionów złotych przez kilka lat. Kiedy wykryto nieprawidłowości w wydatkowaniu środków, Kaczmarkowi postawiono m.in. zarzut udziału w zorganizowanej grupie przestępczej i przywłaszczenia z innymi osobami ogromnej sumy – 10 mln zł.

Ponadto zarzuty dotyczyły oszustw w związku z nienależnym przyznaniem ponad 39 mln zł dotacji, a także tzw. prania pieniędzy – w kwocie 2 mln zł. Jak informowało TVP Info, teraz właśnie w tym ostatnim wątku zarzuty rozszerzono.

Czytaj też:
Syn Pawła Królikowskiego opublikował nekrolog. Bliscy aktora wystosowali prośbę
Czytaj też:
Skandaliczny wpis posła KO. "Wstyd mi, że z tym obleśnym typem byłem kiedyś w jednej partii"

Źródło: Twitter / Radio ZET, Polsat News
Czytaj także