Cenckiewicz o rozprawie: Zaskoczyła mnie agresja Giertycha

Cenckiewicz o rozprawie: Zaskoczyła mnie agresja Giertycha

Dodano: 
Sławomir Cenckiewicz
Sławomir Cenckiewicz Źródło: PAP / Jakub Kamiński
W Sądzie Okręgowym w Warszawie odbyła się pierwsza rozprawa z powództwa prezesa Światowego Związku Żołnierzy AK Leszka Żukowskiego przeciwko historykowi Sławomirowi Cenckiewiczowi.

Żukowski wytoczył Cenckiewiczowi proces o ochronę dóbr osobistych. Prezes Związku AK uważa, że historyk sugerował jego powiązania ze Służbą Bezpieczeństwa.

Chodzi o fragment artykułu, jaki Cenckiewicz opublikował w 2018 r. w tygodniku "Do Rzeczy". Napisał wtedy: "Zamiast obrażać pamięć Żołnierzy Niezłomnych, niech Leszek Żukowski sam wytłumaczy się z własnej przeszłości, o której w kartotece SB możemy przeczytać: «Były tajny współpracownik, akta złożone w archiwum Wydziału C Komendy Wojewódzkiej Milicji Obywatelskiej Gdańsk do nr 2396 (IPN Kartoteka Ogólnoinformacyjna b. Biura 'C' MSW)!»".

Pełnomocnikiem Żukowskiego jest Roman Giertych. Mecenas złożył w imieniu swojego klienta pozew do sądu z żądaniem przeprosin od Cenckiewicza oraz wpłacenia zadośćuczynienia w kwocie 20 tys. zł.

– Zaskoczyła mnie agresja ze strony mecenasa Giertycha. Chwilami miałem wrażenie, że to jest jakiś proces jego przeciwko mnie. Trudno mi publicznie recenzować zeznania prof. Żukowskiego. Wydaje mi się, że one nie mają zbyt wielkiej wartości merytorycznej – powiedział po rozprawie Cenckiewicz.

Z kolei na swoim profilu na Facebooku historyk napisał: "Dziękuję wszystkim za obecność! Jak siedzisz samotnie na ławie jak oskarżony na przeciw tej agresji i fałszu to jest to ważne!".

facebook

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także