Podczas spotkania jeden z mężczyzn obecnych na sali stwierdził, że Kidawa-Błońska raz poparła program 500 plus, a innym razem była mu przeciwna. Kandydatka PO broniła się, że te zarzuty są nieprawdziwe, gdyż głosowała za tym świadczeniem.
– Kiedy pojawił się pomysł, analizowaliśmy to. Jeżeli to miał być program prorodzinny, jeśli ludzi ma się zapędzać do posiadania dziecka, to niech to będzie na pierwsze dziecko – stwierdziła.
– W wielu rodzinach te pieniądze bardzo są potrzebne i pomogły wielu rodzinom. I o tym trzeba mówić. I chciałabym, aby pan sprawdził, to głosowałam za 500 Plus. Staraliśmy się o poprawkę, żeby było 500 Plus na pierwsze dziecko i jest to 500 Plus na pierwsze dziecko – przekonywała Kidawa-Błońska.
To jednak nie jest prawda. Polityk podczas głosowania wstrzymała się i nie poparła wprowadzania świadczenia 500 plus. "Piękne hasła, ale brakuje jeszcze prawdy" – w ten sposób mieszkańców Kutna ocenił słowa Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. Nie była sama - od głosu wstrzymało się 127 jej kolegów z PO.
Czytaj też:
Politolog: Kidawa-Błońska zdecydowała się na zaskakujący ruch
Czytaj też:
"Desperacka próba zachowania twarzy". Kidawa-Błońska uderza w prezydenta