Skoro było tak dobrze, dlaczego Kurski został odwołany? Wiceminister: Nie oszukujmy się...

Skoro było tak dobrze, dlaczego Kurski został odwołany? Wiceminister: Nie oszukujmy się...

Dodano: 
Jacek Kurski
Jacek KurskiŹródło:PAP / Bartłomiej Zborowski
Wiceminister kultury Jarosław Sellin w rozmowie z Pawłem Lisickim ocenił funkcjonowanie Telewizji Polskiej pod kierownictwem Jacka Kurskiego.

Wiceminister kultury był dziś gościem Pawła Lisickiego w "Salonie Politycznym Trójki". Rozmowa dotyczyła m.in. podpisanej przez prezydenta ustawy przyznającej mediom publicznym rekompensatę w wysokości blisko 2 miliardów złotych. – Abonament od czasu uderzenia w tę formę płatności przez Donalda Tuska w roku 2008-2009 nie jest już właściwą formułą do finansowania mediów publicznych – ocenił. Wiceminister przypomniał, że to właśnie były premier wprowadził bardzo wiele zwolnień od opłacania abonamentu, nie zapewniając przy tym żadnych rekompensat. – Ta rekompensata jest oczywista – stwierdził.

Gość Pawła Lisickiego odniósł się także do retoryki opozycji, która domagała się przeznaczenia tych środków na leczenie onkologiczne. Jak przypomniał, środki które mają trafić do mediów publicznych to obligacje skarbowe. – To nie jest żywa gotówka, o której można było myśleć – tak, jak demagogicznie podpowiadała to totalna opozycja, żeby przesunąć ją w jakąś inną stronę – podkreślił. – Opozycja liczyła, że wzbudzi jakieś emocje społeczne wokół tej sprawy, grając chorymi. To nie jest godziwe zachowanie. Takich metod w poprzednich kampaniach sobie nie przypominam – skomentował.

Paweł Lisicki zapytał wiceministra o ocenę funcjonowania Telewizji Polskiej pod rządami Jacka Kurskiego i jego sposób zarządzania. – Jeśli chcemy to oceniać, to sprawdźmy jaki był punkt wyjścia. A był on taki, że Telewizja była właściwie zwijana, może nawet przygotowywana do sprzedaży dużej części swojego majątku, może nawet anten. Taka była polityka poprzedniej ekipy, żeby osłabiać media publiczne, zwłaszcza TVP, żeby te media osłabiać. Była też zapóźniona technologicznie, nie wypełniała pewnych istotnych segmentów misji i w dużej mierze ta sytuacja się naprawiła pod prezesurą Jacka Kurskiego. Telewizja się unowocześnia, jeśli chodzi o technologię, zaczęła wypełniać misję w tych segmentach, w których to było zaniedbane, np. transmisje sportowe. (...) Również, wbrew temu co się wmawia, także w sferze kultury wysokiej. To, co się dzieje na takich antenach, jak TVP Kultura, TVP Historia, rusza nowy kanał TVP Dokument ta misja jest coraz lepiej wypełniana. Odrodził się Teatr Telewizji - to na co inteligencja zwraca uwagę (...). Było to w totalnym upadku, odrodziło się – wymieniał.

Odpowiedź ta nieco zdziwiła gospodarza audycji. – To ja - zdaje się - czegoś nie rozumiem. Z tego co Pan przed chwilą powiedział powinno wynikać, że Jacek Kurski powinien dostać jakieś odznaczenie albo być awansowany na jakieś jeszcze stanowisko. Tymczasem on został odwołany. Rozumiem, że nie bardzo opłaca się być sprawnym zarządcą, zmieniać i prowadzić przez tyle lat te rzeczy, po to żeby na końcu zostać odwołanym – mówił wyraźnie rozbawiony Lisicki. – To oczywiście pytanie do Rady Mediów Narodowych. RMN ma 5 przedstawicieli, którzy jednogłośnie taką decyzję podjęli – odpowiadał. – Ale nie oszukujmy się. Ta sprawa była publicznie dyskutowana i nie jest tajne, że były również kontrowersje wokół prezesury Jacka Kurskiego i one były nawet w naszym szeroko rozumianym obozie politycznym eksplikowane i takie oczekiwanie części naszego obozu zostało spełnione. Ale jeśli pytać o bilans, to ten bilans jest dobry – ocenił.

Sellin mówił także o swojej ocenie wzbudzającego najlwiększe kontrowersje pionu informacyjno-publicystycznego TVP.

Czytaj też:
"To był dla Kaczyńskiego szok". Kukiz: Jego mina, gdy usłyszał to ode mnie była bezcenna, bo runął cały jego plan

Źródło: Program 3 Polskiego Radia
Czytaj także