Wybór Rajoya kończy ponad dziesięciomiesięczny okres tymczasowości, w którym Hiszpania nie miała rządu z pełnią władzy wykonawczej. Za jego kandydaturą głosowało 170 deputowanych, 111 było przeciw, zaś 68 wstrzymało się od głosu. Zgodnie z ustaleniami, większość socjalistów wstrzymała się od głosu. To właśnie dzięki ich decyzji możliwe było przełamanie impasu politycznego w kraju.
Nowy premier zostanie zaprzysiężony jutro przez króla Filipa VI. Potem stanie na czele rządu mniejszościowego, który będzie zależny od ważnej decyzji opozycji dot. udzielenia mu wsparcia w parlamencie.
Przypomnijmy, że Kongres wyłoniony w wyborach w grudniu 2015, a potem w czerwcu 2016 roku nie potrafił osiągnąć porozumienia ws. kandydata na premiera.
amp, elnuevoherald.com, zeit.de