"DGP" przypomina, że do 10 kwietnia trwa zbieranie kandydatur do obwodowych komisji wyborczych. W sumie potrzeba nawet 300 tys. chętnych.
Według dziennika pojawiają się pierwsze deklaracje osób, które rezygnują z udziału w komisjach z powodu epidemii koronawirusa. Z kolei samorządowcy alarmują, że przygotowania i szkolenia dla członków komisji są w obecnej sytuacji zbyt ryzykowne i należałoby je przerwać.
Dziennik ustalił w Krajowym Biurze Wyborczym, że mimo to przygotowania idą zgodnie z kalendarzem wyborczym. Termin na zgłaszanie się kandydatów na prezydenta mija dzisiaj.
Gazeta zwraca uwagę, że w ramach trwających procedur pojawiają się pytania o ewentualne przesunięci terminu wyborów. Według "DGP" nie ma pewności, w jakim trybie należałoby to zrobić.
"Czy w formie «resetu» (z późniejszym startem kampanii od zera), czy tylko czasowego «zamrożenia» kalendarza wyborczego. Przepisy tego nie precyzują" – czytamy.
Czytaj też:
Duda odjeżdża Kidawie-Błońskiej. Takiej różnicy jeszcze nie było