"Jezus zmartwychwstanie samotnie. Pana Dudę wybierzemy razem". Celebryci oburzeni poprawką PiS

"Jezus zmartwychwstanie samotnie. Pana Dudę wybierzemy razem". Celebryci oburzeni poprawką PiS

Dodano: 
Monika Zamachowska
Monika Zamachowska Źródło: PAP / Tomasz Gzell
W nocy z piątku na sobotę PiS zgłosiło poprawkę zmieniającą Kodeks wyborczy, która nad ranem została przyjęta przez Sejm. Te zmiany ostro krytykują m. in. Małgorzata Rozenek oraz Monika Zamachowska.

Poprawka zakłada, że głosować korespondencyjnie będą mogli wyborcy "podlegający w dniu głosowania obowiązkowej kwarantannie, izolacji lub izolacji w warunkach domowych", a także ci "którzy najpóźniej w dniu wyborów skończyli 60 lat". Oznacza to, że nawet jeśli epidemia koronawirusa będzie trwać, zaplanowane na 10 maja wybory prezydenckie będą się mogłby odbyć.

"Pan Jezus zmartwychwstanie w tym roku samotnie. Ale Pana Dudę wybierzemy razem. Absurd" – napisała była już dziennikarka TVP Monika Zamachowska na Instagramie. Takim działaniem większości sejmowej oburzona jest także Małgorzata Rozenek. Gwiazda TVN nie ma wątpliwości, że przeprowadzenie majowych wyborów to zagrożenie dla zdrowia obywateli.

"Zróbmy więc wybory, jakich nie przeżył nikt (...). Czy o to chodzi PiS? Te wybory nie powinny, nie mogą się odbyć. Czy to będzie pierwszy raz od uzyskania przeze mnie praw wyborczych, kiedy nie pójdę na wybory? Ilu będzie takich jak ja? Czy te wybory mają sens? Bez kampanii, w strachu o zdrowie. Z jaką frekwencją? Czy przełożenie ich do jesieni nie byłoby mądrzejszym rozwiązaniem? W co gra władza? Przecież tu chodzi o dużo więcej niż sprawowanie władzy..." – stwierdziła celebrytka. Swoimi przemyśleniami, podobnie jak Zamachowska, podzieliła się na Instagramie.

To jednak nie koniec komentarzy. Głos w sprawie zabrała także projektantka mody Joanna Przetakiewicz. – Nie ma nic ważniejszego na świecie niż ochrona zdrowia i życia ludzi. Nigdy współczesny świat nie zmierzał się z takim kryzysem poczucia bezpieczeństwa jak dziś - twierdzi celebrytka, według której przeprowadzenie wyborów nie jest najlepszym i najbezpieczniejszym pomysłem. Niedalekie w czasie wybory z całą pewnością znacznie pogorszyłyby sytuację. Skutkiem byłby nie tylko wzrost pandemii oraz pogłębienie dramatu służby zdrowia, ale kolejne problemy gospodarcze. Wzrost ryzyka upadłości firm, a w efekcie tego – masowe zwolnienia pracowników – mówi w rozmowie z portalem Pudelek.

Czytaj też:
"Tęsknimy za Wami - wasi księża". Wyjątkowa akcja kapłanów ze Szczecina
Czytaj też:
"Hotel dla medyka". Ważna inicjatywa resortu zdrowia

Źródło: Instagram, Pudelek.pl
Czytaj także