Sasin: Będą wzmożone patrole policji, być może dołączymy do nich żołnierzy

Sasin: Będą wzmożone patrole policji, być może dołączymy do nich żołnierzy

Dodano: 
Jacek Sasin (PiS)
Jacek Sasin (PiS) Źródło: PAP/Bartłomiej Zborowski
Będą wzmożone patrole i kontrole policji. Być może będziemy również chcieli do tych policyjnych zespołów dołączać żołnierzy, tak, żeby wyegzekwować obowiązujące przepisy – mówił w niedzielę wicepremier Jacek Sasin o kontrolach przestrzegania przez Polaków rozporządzenia ministra zdrowia.

Wicepremier, minister kultury Piotr Gliński w Polsat News apelował o zrozumienie, że obecny czas epidemii jest wyjątkowy. – Niestety, w ciągu tego weekendu pojawiły się może nie tłumy, ale dość duże zbiorowiska osób w różnych miejscach publicznych – mówił. – Będziemy musieli najprawdopodobniej wprowadzić jeszcze bardziej rygorystyczne, administracyjne przepisy – zapowiedział Gliński.

W tym kontekście, wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin, był pytany także na antenie Polsat News o to, jakie warianty kolejnych obostrzeń są brane pod uwagę. – Nie ma dzisiaj potrzeby, żeby wprowadzać jeszcze dalej idące obostrzenia. Dzisiaj trzeba przestrzegać tych przepisów, które już wprowadziliśmy – ocenił wicepremier Sasin.

Jak przypomniał, przepisy te mówią, że nie wolno gromadzić się w miejscach publicznych, a przebywać w nich można tylko w sytuacjach niezbędnych do życia. – Zakupów, udawania się do pracy, można również jakąś formę rekreacji odbywać, ale tylko w grupie nie więcej niż dwuosobowej i tylko raz dziennie – wyliczał. – Wystarczy, żebyśmy wszyscy tego przestrzegali – podkreślił.

Jak mówił, rząd apeluje o to do samorządów, które mają możliwość m.in. zamykania miejsc publicznych, takich jak parki, ogrody czy bulwary, gdzie tradycyjnie gromadzą się ludzie. – Po drugie, możemy apelować o to, żeby przestrzegać tych przepisów, bo przecież tu chodzi o bezpieczeństwo każdego z nas – dodał Sasin. Ocenił, że nie przestrzegając tych przepisów, występujemy przeciwko sobie i swoim najbliższym.

Czytaj też:
"Czeka nas trudny czas". Wicepremier zapowiada kolejne obostrzenia ws. koronawirus
Czytaj też:
Koronawirus: Dlaczego w sklepie może być więcej osób niż w kościele?
Czytaj też:
Niepokojące dane GIS. "Zastanów się, czy naprawdę musisz wyjść z domu"

– I wreszcie po trzecie, będą również wzmożone patrole i wzmożone kontrole służb publicznych, policji – zapowiedział. – Być może będziemy również chcieli do tych policyjnych zespołów dołączać żołnierzy, tak, żeby rzeczywiście wyegzekwować te przepisy, które są – zapowiedział. Ocenił jednocześnie, że przepisy te są dosyć rygorystyczne. – I myślę, że nie ma dzisiaj potrzeby wprowadzania dalszych ograniczeń – podkreślił.

Zgodnie z rozporządzeniem ministra zdrowia z 24 marca, w okresie od 25 marca do 11 kwietnia zakazano przemieszczania się z wyjątkiem m.in. wykonywania czynności zawodowych lub zadań służbowych i zaspokajania niezbędnych potrzeb związanych z bieżącymi sprawami życia codziennego, w tym uzyskania opieki zdrowotnej lub psychologicznej oraz zakupu towarów i usług. Do pięciu ograniczono liczbę osób, które jednocześnie mogą uczestniczyć w mszy lub innym obrzędzie religijnym, wyłączając osoby sprawujące posługę.


Źródło: PAP / Polsat News
Czytaj także