"Zdecydowanie dobrze" pomysł wydłużenia kadencji prezydenta Andrzeja Dudy i przesunięcia wyborów ocenia 43,1 proc. ankietowanych. „Raczej dobrze” na to pytanie odpowiedziało 34,3 proc. respondentów.
Jedynie 13,8 proc. wyborców twierdzi, że wybory powinny odbyć się w zaplanowanym terminie. 8,7 proc. nie ma zdania na ten temat.
Co ciekawe, jak wskazuje sondaż IBRiS dla "Rzeczpospolitej", przesunięcia terminu wyborów chcą zarówno wyborcy kandydatki Koalicji Obywatelskiej, jak i urzędującego prezydenta. Aż 74 proc. głosujących na Andrzeja Duda jest za wprowadzeniem zmiany, w przypadku zwolenników Małgorzaty Kidawy-Błońskiej to 88 proc.
Prezydent: Wybory mogą być nie do utrzymania
– Gdyby się tak działo, że epidemia będzie szalała, i że będziemy cały czas trzymać taką dyscyplinę i takie ograniczenia, jakie są w tej chwili, to myślę, że ten termin wyborów wtedy może się okazać nie do utrzymania – powiedział w sobotę prezydent Andrzej Duda.
Pytany w TVP Info, czy jego zdaniem wybory powinny zostać przełożone prezydent odparł: – Wybory są bardzo ważnym elementem, bo wybory zapewniają ciągłość władzy państwowej, więc one są bardzo istotne. Proszę pamiętać, że też konstytucja określa prezydencką kadencją, jasno i wyraźnie mówi, że ta kadencja jest 5-letnia.
Jak dodał, "wybory zostały wyznaczone i nikt nie wie z nas, co się będzie działo tak naprawdę 10 maja tego roku, czyli za półtora miesiąca". – Nikt nie jest w stanie tego określić. Ja powiedziałem, mam nadzieję, że już po świętach ta sytuacja będzie się uspokajała, i że będziemy mogli wracać do normalnego życia i oczywiście mam nadzieję, że będą warunki do przeprowadzenia wyborów – powiedział.
Czytaj też:
Prezydent: Termin wyborów może być nie do utrzymaniaCzytaj też:
Dorn doradza opozycji, jak zablokować wybory. "Prawo do oporu przeciw tyranowi"Czytaj też:
Kidawa-Błońska wzywa do bojkotu wyborów. Pisze o "zbrodniczym działaniu"