Niemal każdy z ostatnich występów kandydatki PO na prezydenta Małgorzaty Kidawy-Błońskiej kończył się wpadką. Wicemarszałek Sejmu ewidentnie nie ma dobrej passy. W obronie koleżanki stanęła była prezydent Warszawy. W rozmowie z Interią Hanna Gronkiewicz-Waltz powiedziała, że wciąż uznaje ją za dobrą kandydatkę na prezydenta.
Czytaj też:
"To już nawet nie jest śmieszne". To nagranie z Kidawą-Błońską trzeba zobaczyć
– Nie musi wszystkiego wiedzieć. Dobierze sobie odpowiednich doradców i nie musi być encyklopedią – podkreśliła. Zdaniem byłej prezydent Warszawy, Kidawa-Błońska jest "bardzo rozważna: jak trzeba potrafi być stanowcza, ma bardzo wiele zalet". – Są oczywiście i wady, ale dokładnie ich nie znam – dodała.
Interia zapytała Gronkiewicz-Waltz o słowa kandydatki PO nt. życia ludzkiego i konstytucji. Była prezydent stolicy przyznała, że "nie wie dokładnie, co jej partyjna koleżanka miała na myśli". – Życie na pewno jest jedną z najwyższych wartości. Jeśli ludzie umierają za ojczyznę, za innych, to umierają za jakąś wyższą wartość. W czasie wojny każdy zdawał sobie sprawę, że może być zabity, nie było naiwnych. Kiedy mój 17-letni ojciec szedł do Powstania Warszawskiego też liczył się z ryzykiem – wskazała.
Czytaj też:
Kukiz: Przysięgam, że chcę się mylić...