Warszawski Uniwersytet Medyczny chce kupić robota do walki z koronawirusem

Warszawski Uniwersytet Medyczny chce kupić robota do walki z koronawirusem

Dodano: 
Budynek rektoratu Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego
Budynek rektoratu Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego Źródło: Wikimedia Commons
Robota do dezynfekcji pomieszczeń wysokiego ryzyka, w tym do walki z koronawirusem, chce zakupić Warszawski Uniwersytet Medyczny. Posiadanie takiego sprzętu, pierwszego w Polsce, bardzo ułatwiłoby prowadzenie skutecznej walki z rozprzestrzenianiem się tego wirusa – przekonuje rektor WUM prof. Mirosław Wielgoś.

W Polsce nie ma jeszcze tego typu robota w żadnym szpitalu, choć jest on już stosowany w Chinach oraz Europie Zachodniej, np. we Włoszech i Wielkiej Brytanii. Na razie w Centralnym Szpitalu Klinicznym UCK WUM przy ul. Banacha w Warszawie odbyła się jego prezentacja. Głównym zadaniem robota UVD jest wyręczenie ludzi w sterylizacji pomieszczeń wysokiego ryzyka zakażenia.

Prof. Mirosław Wielgoś podkreśla w informacji przekazanej PAP, że prowadzone są starania zakupienia robota dla potrzeb WUM. Posiadanie takiego urządzenia – stwierdza – jest marzeniem wielu placówek, w których znajdują się, bądź będą się znajdować pacjenci zakażeni koronawirusem. –Mamy nadzieję że nasze szpitale kliniczne wchodzące w skład UCK WUM również będą mogły poszczycić się posiadaniem takiego sprzętu – dodaje.

Rektor WUM zachęca ewentualnych sponsorów, instytucje i osoby, które mogłyby pomóc w nabyciu tego ultranowoczesnego urządzenia, pomocnego szczególnie w okresie epidemii. – Posiadanie takiego sprzętu bardzo ułatwiłoby nam prowadzenie skutecznej walki z rozprzestrzenianiem się wirusa – przekonuje.

Robot UVD usuwa patogeny, niszcząc je promieniami ultrafioletowymi ich struktury DNA, ograniczając ryzyko infekcji. Jest on w pełni autonomiczny i po wstępnym zaprogramowaniu nie wymaga obsługi. Ogranicza również koszty dezynfekcji dzięki oszczędności czasu i kosztów pracy personelu.

– Tego typu zautomatyzowany proces dezynfekcji powierzchni szpitalnych, głównie sal chorych, bloków operacyjnych, korytarzy - jest rozwiązaniem ultranowoczesnym, a na dzisiejsze czasy wręcz wymarzonym – podkreśla dyrektor Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego WUM Robert Tomasz Krawczyk.

Roboty coraz częściej wykorzystuje się w szpitalach w Chinach, w tym również w Wuhan, gdzie w grudniu 2019 r. wybuchła epidemia Covid-19. Używa się ich zarówno do dezynfekcji pomieszczeń, jak i opieki nad zakażonymi pacjentami; dostarczają im żywność, napoje oraz leki. Jedne z nich mają kształt skrzynki na kołach (taki jest robot UVD). Inne tzw. humanoidy wzorowane są na postaci ludzkiej, z głową, ramionami i torsem, choć również przemieszczają się na kołach. Są autonomiczne, ale nadzorują je ludzie.

Roboty opiekują się wyłącznie pacjentami wymagającymi jedynie podstawowej opieki i nie są obłożnie chorzy. Ich wykorzystanie w roli pielęgniarek jest jednak wciąż eksperymentem. Specjalista z Bristol Robotics Laboratory w Wielkiej Brytanii Chenguang Yang powiedział tygodnikowi "New Scientist", że największym wyzwaniem jest takie ich użytkowanie, by były pomocne i nie przeszkadzały personelowi medycznemu, gdyż w szpitalach jest zwykle duży ruch ludzi i sprzętu.

Czytaj też:
Agencja Badań Medycznych przeznaczy 50 milionów złotych na walkę z koronawirusem
Czytaj też:
Zakupy u swoich. Zobacz, jak wesprzeć lokalny polski biznes
Czytaj też:
Koronawirus w Polsce. Wiadomo ile osób już wyzdrowiało







Źródło: PAP
Czytaj także