"Rz": Dlaczego PiS chce wyborów korespondencyjnych?

"Rz": Dlaczego PiS chce wyborów korespondencyjnych?

Dodano: 
Jarosław Kaczyński i Andrzej Duda
Jarosław Kaczyński i Andrzej DudaŹródło:PAP / Paweł Supernak
Dlaczego Prawo i Sprawiedliwość zdecydowało się na wybory korespondencyjne? - takie pytanie stawia dzisiejsza "Rzeczpospolita".

W poniedziałek wieczorem Sejm przyjął ustawę PiS ws. głosowania korespondencyjnego. W uzasadnieniu projektu napisano, że nowa regulacja ma związek z bezpiecznym przeprowadzeniem wyborów prezydenckich w warunkach ogłoszonego w Polsce stanu epidemii koronawirusa. Za przyjęciem ustawy – z trzema poprawkami PiS – opowiedziało się 230 posłów, 226 było przeciw, a 2 wstrzymało się od głosu.

Nowelizacja Kodeksu wyborczego daje marszałkowi Sejmu prawo, by w czasie stanu epidemii zmienić termin wyborów, ale w granicach określonych przez ustawę zasadniczą. Daje również możliwość przeprowadzenia wyborów wyłącznie w formie korespondencyjnej.

Projekt trafił już do prac w Senacie, który ma 30 dni na jego rozpatrzenie.

"Dla PiS wariant, w którym 10 lub 17 maja dochodzi do powszechnego głosowania korespondencyjnego, jest dziś obowiązujący – czytamy w dzisiejszej "Rzeczpospolitej".

Jak wynika z informacji dziennika, istotny dla wprowadzenia w życie planu dotyczącego głosowania korespondencyjnego był sprzeciw samorządowców, którzy pod koniec marca zaczęli deklarować, że nie będą organizować wyborów. W nowej ustawie znalazł się zapis, który mówi, że gdyby samorządowcy odmówili współpracy przy organizacji komisji wyborczych, ma się tym zająć wojewoda, który będzie np. wskazywał lokale dla komisji wyborczych. Taki układ ma być gwarancją, że wybory nie zostaną zakłócone.

Rola wojewodów jest też określona w ustawie, jeśli chodzi o prowadzenie spisu wyborców. W tym przypadku również chodzi o to, by uniemożliwić samorządowcom zablokowanie całego procesu – czytamy w "Rzeczpospolitej".

Czytaj też:
"To ostatni moment". Poseł Konfederacji: Dlatego PiS robi na siłę wybory
Czytaj też:
Polityk PiS: Wirus przenosi się drogą kropelkową, nie przez wybory!
Czytaj też:
Kierwiński nie przebiera w słowach. "Zamknąć lasy i organizować wybory? Trzeba mieć nie po kolei w głowie"

Źródło: rp.pl / Rzeczpospolita
Czytaj także