"SE": Nowe informacje ws. śmierci lidera Rezerwatu. "Straszne komplikacje"

"SE": Nowe informacje ws. śmierci lidera Rezerwatu. "Straszne komplikacje"

Dodano: 
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Źródło: Pixabay
Andrzej Adamiak, lider zespołu Rezerwat, zmarł w wieku 60 lat.

O śmierci muzyka poinformował za pośrednictwem jednego z portali społecznościowych jego syn. "Dziś przed godziną 11. nagle i przedwcześnie zmarł Andrzej Adamiak. Lider zespołu Rezerwat, a przede wszystkim mój tata" – napisał na oficjalnej stronie zespołu Rezerwat na Facebooku Bartosz Adamiak.

"Od jakiegoś czasu muzyk odczuwał boleści brzucha, jednak początkowo nie brał tych dolegliwości poważnie. Nie był typem człowieka, który by się nad sobą roztkliwiał prawdziwy rockendrollowiec. Ze względu na epidemię koronawirusa oddalał również wizytę u lekarza" – opisuje "Super Express".

Gdy trafił do szpitala, jego stan był już bardzo poważny. Okazało się, że ma zapalenie wyrostka robaczkowego. Adamiak od razu trafił na stół operacyjny, niestety najprawdopodobniej w wyniku pęknięcia wyrostka doszło do zapalenia otrzewnej, a następnie sepsy. Muzykowi podano antybiotyk, który nie zadział. Lekarze postanowili go ratować kolejną dawką leków, niestety i one nie pomogły – informuje tabloid.

Andrzej Adamiak był gitarzystą basowym, wokalistą, kompozytorem i autorem tekstów. W 1982 roku utworzył w Łodzi grupę Rezerwat – jeden z najpopularniejszych zespołów lat 80. i 90. W jego skład oprócz zmarłego lidera wchodzą: Piotr Dudek – perkusja, Bartosz Adamiak – gitara, Adam Dulęba-Kasza – gitara solowa i Piotr Kolanowski – instrumenty klawiszowe.

Rezerwat ma na swoim koncie ponad milion sprzedanych płyt. Największym hitem zespołu jest piosenka "Zaopiekuj się mną" z 1985 roku.

Czytaj też:
Ograniczenia liczby osób w kościołach zostaną utrzymane? Wiceminister zabrał głos
Czytaj też:
Włochy: Do Werony dotarł transport pomocy wysłanej przez polski rząd

Źródło: "Super Express"
Czytaj także