Dzisiaj mija 10 lat od pogrzebu śp. Lecha Kaczyńskiego i jego żony Marii. 18 kwietnia 2010 roku, tydzień po katastrofie smoleńskiej, ponad 100 tys. ludzi zgromadziło się w Krakowie, by pożegnać parę prezydencką.
Po mszy żałobnej w Bazylice Mariackiej kondukt z trumnami Lecha i Marii Kaczyńskich przeszedł ulicami miasta na Wawel, gdzie para prezydencka spoczęła w krypcie pod Wieżą Srebrnych Dzwonów.
W związku z niedawną rocznicą śmierci śp. Lecha Kaczyńskiego, prezydent Andrzej Duda umieścił na Twitterze osobisty wpis.
„Był moim Nauczycielem. Pokazywał nam, że polityka jest służbą, a państwo ma być tak mocne, by chroniło słabszych i nie musiało bać się silnych. Prezydent RP prof. Lech Kaczyński został upamiętniony w Archikatedrze Św. Jana w Warszawie, w miejscu tak ważnym dla historii Polski” – napisał Duda, prezentując upamiętnienie.
Autorem projektu tablicy jest Łukasz Krupski, rzeźbiarz, absolwent Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie.
Z informacji podanej przez Kancelarię Prezydenta wynika, że tablica została umieszczona w południowej ścianie Bazyliki Archikatedralnej pw. Męczeństwa św. Jana Chrzciciela przy ul. Świętojańskiej 8 w Warszawie. Epitafium ma formę płyty z pomarańczowego marmuru z napisami wykonanymi z brązu. Przed płytą zaprojektowano pełnoprzestrzenne, wykonane z brązu popiersie prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Całość w sposób wizualny i kompozycyjny nawiązuje do epitafiów istniejących już w przestrzeni Archikatedry.
Czytaj też:
"W ten sposób prezydent Lech Kaczyński zostanie uhonorowany w wyjątkowym miejscu"Czytaj też:
Smoleńsk w cieniu wirusa