Przypomnijmy, że w ubiegłym tygodniu Sejm zajął się obywatelskim projektem "Zatrzymaj aborcję", pod którym podpisało się niemal 800 tys. Polaków. Po wielogodzinnej dyskusji, posłowie zdecydowali, że projekt zostanie skierowany do Komisji Zdrowia oraz Komisji Polityki Społecznej i Rodziny.
Obrady nad obywatelskim projektem wzbudziły jednak żywą dyskusję na temat zaostrzenia prawa aborcyjnego.
„Polki mogą Rosjankom"
Zabierając głos w dyskusji, były wiceszef MON Romuald Szeremietiew zacytował na Twitterze fragment tekstu z „Wysokich Obcasów” (dodatek do „Gazety Wyborczej”). W tekście stwierdzono m.in., że „Polki mogą Rosjankom pozazdrościć liberalnego prawa aborcyjnego”.
„W Rosji co roku przeprowadza się około miliona aborcji (tylko w państwowych klinikach). Lewica w Polsce domaga się podobnego do rosyjskiego prawa aborcyjnego” – pisze na Twitterze Szeremietiew.
Do wpisu byłego wiceszefa MON odniosła się posłanka PiS Anna Maria Siarkowska. Polityk, znana z poglądów pro-life, skomentowała wpis Szeremietiewa słowami: „Straszne. Zabijanie ludzi w łonach matek zostanie kiedyś zniesione. Chciałabym, by Polska była w tej awangardzie – awangardzie życia i prawdziwej ochrony praw człowieka”.
Czytaj też:
"Ciekawe, że nikt nie twierdzi, że to zlepek komórek". Zaskakujący wpis Siarkowskiej nt. aborcji