Prof. Legutko: Unia Europejska walczy z nami za to, kim jesteśmy

Prof. Legutko: Unia Europejska walczy z nami za to, kim jesteśmy

Dodano: 
Prof. Ryszard Legutko
Prof. Ryszard Legutko Źródło: PAP / Grzegorz Momot
– Narzucanie kar uzasadnianych kwestią praworządności to chuligaństwo. Traktaty tego nie przewidują. Na razie próbują znaleźć odpowiednią formułę do realizacji swojego planu. Myślę, że z tego nic nie będzie, bo mamy kryzys gospodarczy – mówi portalowi DoRzeczy.pl europoseł PiS, prof. Ryszard Legutko.

Podczas posiedzenia komisji Parlamentu Europejskiego, unijny komisarz ds. sprawiedliwości Didier Reynders stwierdził, że "wybory prezydenckie w Polsce muszą być wolne i równe, a także zgodne z wartościami UE". Dlaczego PE zakłada, że wybory w Polsce mogą nie być wolne i równe?

Prof. Ryszard Legutko: Żyjemy w czasach wielkiego kryzysu, który będzie się pogłębiał. Nie jest to jedynie kryzys europejski. Temat dotyczy całego świata. Nie wiemy, jak długo to wszystko potrwa. I Unia Europejska nie wie, co ma w tej sytuacji zrobić. Jest ociężała, ale od czasu do czasu, próbuje przypomnieć o swoim istnieniu. Komisja Europejska, czy PE działają jak para brzękadeł i czepiają się Polski i Węgier. Mogę powtórzyć to, co mówię od wielu lat.

Mianowicie?

UE walczy z nami za to, kim jesteśmy. Walka dokonuje się poprzez faule i kłamstwa, które deformują rzeczywistość. Wracając do kwestii wyborów prezydenckich w Polsce: to, co unijni komisarze mówią o wyborach w Polsce, to kompletna bzdura.

Jednak wytyczne Komisji Weneckiej mówią o tym, że zmiany w prawie wyborczym nie powinno się przeprowadzać w roku poprzedzającym wybory. O tym mówił też komisarz Reynders. A wiele wskazuje na to, że w Polsce do tego dojdzie.

Niby tak, ale skoro u innych można było zmienić prawo, dlaczego nie można zmienić ordynacji wyborczej w Polsce? Wedle prawa można to zrobić, jeśli doszło do sytuacji nadzwyczajnej. A trzeba przyznać, że pandemia koronawirusa to sytuacja nadzwyczajna. To, co robi UE jest skandaliczne i karykaturalne. Lasy płoną, a oni zajmują się opróżnianiem popielniczek. Proszę zwrócić uwagę, ile mamy komisarzy?

Wielu.

Właśnie. Namnożyło się komisarzy, których funkcje są zbędne.

Zbędny jest Reynders?

Tak. Jego stanowisko nie jest nikomu potrzebne.

Może lepiej rozdysponować środki unijne na walkę z pandemią i zredukować liczbę etatów?

To byłby dobry gest. Zwróciliśmy się do kolegów z Włoch, aby diety europosłów przeznaczyć na zakup niezbędnego sprzętu medycznego.

Jaki był odzew?

Zderzyliśmy się z unijną machiną biurokracji. Formalnie okazało się to niemożliwe. Niestety.

Rezolucja Parlamentu Europejskiego potępia Polskę i Węgry za reakcję na epidemię i straszy nas ewentualnymi sankcjami. Rozmawiamy o kryzysie gospodarczym. Taka decyzja może pogłębić zapaść ekonomiczną?

Owszem. Narzucanie kar uzasadnianych kwestią praworządności to chuligaństwo. Traktaty tego nie przewidują. Na razie próbują znaleźć odpowiednią formułę do realizacji swojego planu. Myślę, że z tego nic nie będzie, bo jak pani słusznie zauważyła mamy kryzys gospodarczy.

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także