Czarnecki: Jak nie będzie wyborów to opozycja powie, że państwo nie działa

Czarnecki: Jak nie będzie wyborów to opozycja powie, że państwo nie działa

Dodano: 
Europoseł PiS Ryszard Czarnecki
Europoseł PiS Ryszard Czarnecki Źródło:PAP / Mateusz Marek
Gdyby w Polsce nie było pandemii, byłbym zdecydowanym przeciwnikiem wyborów korespondencyjnych – oświadczył w Radiu Plus europoseł PiS Ryszard Czarnecki.

Polityk przyznał na antenie, że sytuacja jest "skrajnie trudna". Stwierdził zarazem, że Polska może przeprowadzić wybory, tak jak w Bawarii, Szwajcarii, czy Korei Południowej.

– Jaki byłby przekaz w świat, jeżeli inne kraje są w stanie przeprowadzić wybory, a Polska by tego nie zrobiła. Tak, to nie są wybory, jakich byśmy chcieli i oczekiwali, są skrajnie dziwne, pierwszy raz w historii Polski korespondencyjne – powiedział.

Według Czarneckiego "mamy do wyboru albo zrobić wybory, albo je odkładać łamiąc konstytucję, tylko nie wiadomo do kiedy". – Opozycja za parę miesięcy by powiedziała, że państwo nie działa bo nawet wyborów nie ma – dodał.

Pytany o krytyczne stanowisko OBWE w sprawie wyborów 10 maja, polityk PiS stwierdził, że "Polska ma prawo organizować wybory, kiedy chce i termin to wewnętrzna sprawa Polski".

– Jesteśmy też zgodni z zaleceniami Światowej Organizacji Zdrowia, która uważa wybory korespondencyjne są lepsze w tym momencie, w okresie pandemii, niż wybory tradycyjne. Zdrowie Polaków jest najważniejsze, obojętnie od zaleceń OBWE – powiedział Czarnecki.

Czytaj też:
Donald Tusk wydał oświadczenie ws. wyborów 10 maja

Źródło: Radio Plus
Czytaj także