"Wciąż zadaję sobie to pytanie". Hołownia o konferencji premiera

"Wciąż zadaję sobie to pytanie". Hołownia o konferencji premiera

Dodano: 
Szymon Hołownia
Szymon Hołownia Źródło: PAP / Radek Pietruszka
Nie wiem, w co grają – powiedział Szymon Hołownia. Kandydat na prezydenta skomentował podczas briefingu dzisiejszą konferencję premiera i ministra zdrowia ws. łagodzenia obostrzeń nałożonych w związku z epidemią koronawirusa.

Premier Mateusz Morawiecki podczas wspólnej konferencji z ministrem zdrowia Łukaszem Szumowski poinformował o otwarciu kolejnego, drugiego, etapu odmrażania gospodarki. Zgodnie z zapowiedzią premiera, od 6 maja nastąpi otwarcie żłobków i przedszkoli. Od 4 maja otwieramy hotele i miejsca noclegowe. 4 maja również będą mogły być otwarte galerie handlowe, przy czym sklepy będą działały w ścisłym reżimie sanitarnym. Nastąpi także przywrócenie rehabilitacji. Tego dnia częściowo otwarte zostaną także instytucje kultury: muzea, biblioteki – w konsultacji z organami założycielskimi.

Do dzisiejszych informacji ws. łagodzenia obostrzeń nałożonych w związku z epidemią koronawirusa odniósł się kandydat na prezydenta Szymon Hołownia. – Słuchając dzisiaj o tym rozmrożeniu gospodarki (...) wciąż zadaje sobie pytanie, po tym wszystkim co usłyszałem i co zobaczyłem do tej pory, czy to nie jest ustawka pod wybory – powiedział.

Hołownia przyznał, że nie ma już zaufania do ministra Łukasza Szumowskiego, nie ma przekonania, że przekazuje wiedzę ściśle medyczną. – To polityk i niestety pokazał to w ostatnich dniach i tygodniach w bardzo wyraźny sposób – ocenił.

– A więc nie wiem, w co grają. I nie wiem, czy to dobra decyzja że to wszystko podejmowane jest w tak krótkich odstępach czasu, tak szybko. Dla gospodarki to na pewno dobrze i na pewno doprowadzi to do sytuacji, w której więcej ludzi będzie mogło zarabiać pieniądze, ale czym skończy się to dla nas jako dla społeczeństwa? Czy nie lepiej byłoby jednak opisać ten plan sensownie na 2-3 miesiące do przodu, żebyśmy z wyprzedzeniem mogli reagować na to, co się dzieje, a nie tydzień po tygodniu wysłuchiwać nowych propozycji na kolejnych konferencjach prasowych – mówił dalej kandydat na prezydenta.

Czytaj też:
"Te słowa będą się za nim ciągnęły do końca politycznej kariery". Bolesny cios w Kosiniaka-Kamysza
Czytaj też:
"Jak Beria wykonywał polecenia Stalina, tak dziś...". Skandaliczne porównanie Jaśkowiaka

Źródło: 300polityka.pl
Czytaj także