"10 maja nie będzie wyborów, ale w sobotę i niedzielę będzie cisza wyborcza. Nadal nie wiadomo kiedy i według jakich reguł wybory się odbędą. Skala chaosu wprowadzanego przez rząd PiS jest po prostu niewyobrażalna" – napisał Grabiec na Twitterze.
W środę wieczorem Jarosław Kaczyński i Jarosław Gowin przedstawili wspólne porozumienie w sprawie wyborów prezydenckich. Wynika z niego, że nie będzie wyborów w maju. Prezesi PiS i Porozumienia założyli, że Sąd Najwyższy stwierdzi nieważność wyborów wobec ich nieodbycia, a marszałek Sejmu rozpisze nowy termin.
Kluczowe głosowanie
W czwartek rano w Sejmie odbyło się głosowanie w sprawie odrzucenia uchwały Senatu o wyborach korespondencyjnych. Za głosowało 236 posłów, przeciw 213, a 11 się wstrzymało.
Zanim doszło do głosowania prezes Porozumienia Jarosław Gowin zapowiedział "głęboką nowelizację" ustawy o wyborach korespondencyjnych, w tym m.in. przywrócenie roli PKW w przeprowadzeniu wyborów. Zapowiedział, że eksperci zaczną pracę nad nowelą jeszcze dziś.
Według ustaleń "DGP" główne zmiany, jakie mogą zaproponować gowinowcy, to: miesiąc dla Poczty Polskiej na dostarczenie pakietów wyborczych (a nie 7 dni), ograniczenie jej dostępu do rejestrów publicznych, nowy sposób identyfikacji wyborców mający zagwarantować im anonimowość i zmarginalizowanie roli ministra Jacka Sasina przy organizacji wyborów.
Czytaj też:
"Zmarginalizowanie roli Jacka Sasina". Jest nowy plan gowinowców