Co dalej z "500+"?
  • Łukasz WarzechaAutor:Łukasz Warzecha

Co dalej z "500+"?

Dodano: 
Debata prezydencka w TVP
Debata prezydencka w TVP Źródło:WOJCIECH STRÓŻYK/REPORTER
Kto obejrzał debatę kandydatów na prezydenta, ten mógł być zaskoczony: większość z nich przedstawiała gospodarcze propozycje tak, jakby nie czekała nas pierwsza recesja od początku lat 90. Jakbyśmy nadal byli na etapie budżetu bez deficytu (czy z deficytem ukrytym) i wzrostu gospodarczego na poziomie przynajmniej 3 proc.

Gdyby podzielić kandydatów według poglądów ekonomicznych oraz stopnia kontaktu z gospodarczą rzeczywistością, po stronie socjalnej, a może wręcz socjalistycznej, mielibyśmy Roberta Biedronia, Szymona Hołownię oraz przede wszystkim urzędującego prezydenta. W centrum pod względem gospodarczym próbuje się sytuować Władysław Kosiniak-Kamysz, mieszając pomysły wolnorynkowe z socjalnymi. Po stronie wolnego rynku spośród przedstawicieli ugrupowań obecnych w Sejmie staje Krzysztof Bosak. Frakcja wolnorynkowa składa się poza tym z kandydatów spoza głównego nurtu. W ten ton uderzają Mirosław Piotrowski, Stanisław Żółtek oraz częściowo samozwańczy antysystemowiec i trybun ludowy przedsiębiorców Paweł Tanajno. Trudno sklasyfikować Marka Jakubiaka, którego przekaz jest mocno zawikłany, poza wszelkimi kryteriami zaś sytuuje się Małgorzata Kidawa-Błońska, która nie jest w stanie wygłosić jednego znaczącego, spójnego i niebanalnego zdania nie tylko o gospodarce zresztą.

Cały artykuł dostępny jest w 20/2020 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także