Nie będzie testowania pracowników żłobków i przedszkoli. "Rząd odwrócił się do nich plecami"

Nie będzie testowania pracowników żłobków i przedszkoli. "Rząd odwrócił się do nich plecami"

Dodano: 
Konferencja przedstawicieli samorządów
Konferencja przedstawicieli samorządówŹródło:PAP / Rafał Guz
Rząd powinien zorganizować i sfinansować testy dla wszystkich pracowników żłobków, przedszkoli i szkół - tak we wspólnym stanowisku zaapelowali prezydenci Warszawy, Gdańska, Białegostoku, Poznania i Sopotu. W większości tych miast od wczoraj dzieci są przyjmowane do placówek.

Prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski podkreślił, że wystosował w tej sprawie list do premiera z prośbą o zarządzenie testowania pod kątem koronawirusa pracowników przedszkoli. – Bezpieczeństwo naszych dzieci jest najważniejsze. Wystąpiłem z apelem również do wojewody podlaskiego i premiera, aby rząd zajął się testowaniem właśnie przede wszystkim pracowników przedszkoli, bo to najważniejsze dla nas wszystkich – stwierdził.

– Podobnie jak prezydent Truskolaski, także i ja wczoraj wystąpiłam do wojewody pomorskiego Dariusza Drelicha z pismem proszącym o to, aby robić także badania pracownikom żłobków, przedszkoli i pracownikom szkół, bo jak wiemy, także szkoły, klasy 0, czyli oddziały przedszkolne ruszyły. (...) Zobaczymy jaka będzie odpowiedź. Liczymy na to, że rzeczywiście bezpieczeństwo i zdrowie wszystkich obywatelek i obywateli Polski zwycięży – mówiła Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska.

Prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak skupił się na wynikach testów przesiewowych przeprowadzonych w Łodzi. – Po wynikach testów w Łodzi, żądamy przeprowadzania testów dla pracowników żłobków, przedszkoli, ale też szkół. To kwestia odpowiedzialności za zdrowie tych pracowników, z których wielu jest w wieku już, który stwarza w przypadku zarażenia koronawirusem, ale też przecież rodzice dzieci czasami mają choroby towarzyszące i musimy zadbać również o ich bezpieczeństwo – mówił.

Głos zabrał też prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.

– W tej chwili w epidemii najważniejsza jest nowa polityka i solidarność. My tutaj stoimy w imieniu nie tylko prezydentów dużych miast, ale również prezydentów, burmistrzów, wójtów miast mniejszych, miasteczek, wsi, bo wszyscy mamy dokładnie takie same problemy. Rząd odwrócił się plecami od pielęgniarek, lekarzy, również od tych wszystkich, którzy pracują w żłobkach i przedszkolach. Chowa się za przepisami, a próbuje całą odpowiedzialność zrzucić na samorządy. Wszystkie raporty wszystkich ekspertów mówią o tym, że jeżeli mamy odmrażać gospodarkę, to najpierw trzeba zwiększyć liczbę i możliwość testowania obywateli. I dlatego dzisiaj jasno domagamy się jak najwięcej liczby testów i wzięcia odpowiedzialności przez rząd za to, co się dzieje – podkreślał Trzaskowski.

Odpowiedź ministra

Testowaniu wszystkich pracowników oświaty, na przykład w przedszkolach, Łukasz Szumowski mówi "nie". Wyjaśnia, że wtedy trzeba by było powtarzać ten test co kilka dni.– Jeśli zrobimy u wszystkich jednocześnie to ten test będzie ważny przez 3-4 dni, bo wtedy już może się pojawić zakażenie – stwierdził.

Minister zdrowia Łukasz Szumowski mówił dziś na konferencji, że testy są możliwe przed egzaminami, kiedy w szkole pojawią się spore grupy uczniów. Minister ma nadzieję, że do matur i egzaminu ósmoklasisty będzie już wiadomo, kogo faktycznie i kiedy przebadać: wszystkich nauczycieli przed egzaminami, czy może także uczniów.

Czytaj też:
"To znaczące odkrycie". Dobre wyniki amerykańskiej szczepionki przeciwko COVID-19
Czytaj też:
Szef MZ: Udało się w sposób istotny ograniczyć ognisko zakażeń COVID-19 w kopalniach
Czytaj też:
Rząd "odmraża" uzdrowiska. Padła konkretna data

Źródło: 300polityka.pl
Czytaj także