Nitras: Grzecznie czekaliśmy, aż minister skończy i odejdzie. Potem wrócił

Nitras: Grzecznie czekaliśmy, aż minister skończy i odejdzie. Potem wrócił

Dodano: 
Sławomir Nitras (PO) zatrzymuje wiceministra zdrowia Janusza Cieszyńskiego
Sławomir Nitras (PO) zatrzymuje wiceministra zdrowia Janusza Cieszyńskiego Źródło: Zrzut ekranu ze strony tvn24.pl
Poseł PO Sławomir Nitras tłumaczy się z incydentu, do którego doszło przed gmachem Ministerstwa Zdrowia.

W środę na konferencji prasowej wiceministra zdrowia Janusza Cieszyńskiego pojawili się posłowie Koalicji Obywatelskiej – Sławomir Nitras i Marcin Kierwiński.

Politycy PO pytali o sprawę ministra Łukasza Szumowskiego i maseczek kupionych przez MZ od znajomego szefa resortu zdrowia, instruktora narciarstwa. Okazało się, że maseczki nie spełniają norm.

W reakcji na zachowanie posłów opozycji Cieszyński wyjął telefon i odczytał SMS-a od Sławomira Neumanna, z pytaniem o przyspieszone procedury robienia certyfikatów na maseczki, które mógłby sprowadzić z Chin jego znajomy.

"Wbijanie na cudze konferencje prasowe to jakaś nowa jakość w polskiej polityce?" – napisał na Twitterze Marcin Makowski. Dziennikarzowi "Do Rzeczy" odpowiedział Nitras. "Po co pan kłamie. Grzecznie poczekaliśmy aż minister skończy i odejdzie. Potem wrócił" – stwierdził.

twitter

"Grzecznie. Bez maseczek, zachowania dystansu, przepychając się z ministrem. Tak jak mówiłem, sama konferencja rozmowa ciekawa, ale po co odwracać kota ogonem?" – dopytywał posła PO Makowski.

twitter

W sieci pojawiło się nagranie, na którym widać, jak Nitras powstrzymuje idącego do budynku MZ Cieszyńskiego. Po chwili wiceminister zdrowia wraca przed kamery razem z politykami PO.

twitter

Źródło: Twitter
Czytaj także