Ujawniono zarobki współpracowników Trzaskowskiego. "Te kwoty szokują"

Ujawniono zarobki współpracowników Trzaskowskiego. "Te kwoty szokują"

Dodano: 
Rafał Trzaskowski, Borys Budka
Rafał Trzaskowski, Borys Budka Źródło: PAP / Jakub Kaczmarczyk
Wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta przedstawił zestawienie płac ponad stu dyrektorów i wicedyrektorów biur w urzędzie miasta. – Te kwoty szokują – podkreśla polityk.

"Przeciętne wynagrodzenie 133 najbliższych współpracowników Rafała Trzaskowskiego, wynosi 16,3 tys. zł. W oświadczeniach brak informacji, czy są to kwoty brutto czy netto, można się tylko domyślać, że brutto. Ale i tak te kwoty szokują. Nie ma drugiego urzędu w Polsce z tak wysokimi wynagrodzeniami!" – mówi wiceminister Kaleta w rozmowie z "Super Expressem".

"Rekordziści" mają zarabiać nawet po 30 tysięcy zł miesięcznie. Jak podkreśla Kaleta, wielu z nich dorabia w spółkach zależnych od samorządu.

Kaleta w swoich wyliczeniach brał pod uwagę wynagrodzenia szefów biur za 2018 rok, gdyż najnowszych oświadczeń majątkowych urzędników jeszcze nie ujawniono.

Trzaskowski odpowiada Kalecie, podkreślając, że urząd stolicy jest największą strukturą w Polsce, której nie można porównywać z innymi miastami. "Dziś w ratuszu nie ma nagród dla ludzi na stanowiskach kierowniczych. A w związku z trudną sytuacją finansową samorządów na podwyżki też nie ma szans" – mówi prezydent Warszawy.

Trzaskowski w rozmowie z „Super Expressem” podkreśla, że urząd miasta płaci specjalistom za ciężką pracę, podczas gdy PiS "płaci kolegom i koleżankom na przykład za pilnowanie pustego pola".

PiS stawia Trzaskowskiemu ultimatum

Przypomnijmy, że wczoraj podczas konferencji prasowej zastępca rzecznika partii Radosław Fogiel, wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta, Paweł Lisiecki oraz warszawski radny PiS Michał Szpądrowski dali ultimatum prezydentowi Warszawy. Rafał Trzaskowski ma 24 godziny, aby ujawnić dokumenty związane z nagrodami dla prezesów spółek miejskich.

Wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta podkreślił, że radni PO dorabiają nawet setki tysięcy złotych w spółkach miejskich oraz instytucjach publicznych związanych z m.st. Warszawy bądź instytucjami, których funkcje kierownicze pełnią politycy PO i PSL.

– Dlatego chcemy panu prezydentowi pomóc i apelujemy, żeby w przeciągu 24 godzin ujawnił te wszystkie dane, o których tu mówimy. Ujawnił nagrody, ujawnił zarobki spółek miejskich. Jeśli pan Rafał Trzaskowski nie znajdzie na to czasu, rozpoczniemy prace legislacyjne nad odpowiednią poprawką do ustawy, która takie dane uczyni jawnymi – podkreślił Fogiel.

Czytaj też:
PiS postawiło Trzaskowskiemu ultimatum. Ma 24 godziny, aby ujawnić dane

Czytaj też:
Oświadczenie majątkowe Trzaskowskiego jest wadliwe? "Grozi nawet utrata urzędu"

Źródło: se.pl
Czytaj także