Płużański: 4 czerwca Polacy odrzucili komunizm, ale za 2 tygodnie wybory poprawiono

Płużański: 4 czerwca Polacy odrzucili komunizm, ale za 2 tygodnie wybory poprawiono

Dodano: 
Tadeusz Płużański, prezes Fundacji "Łączka"
Tadeusz Płużański, prezes Fundacji "Łączka" Źródło: PAP / Andrzej Rybczyński
– Zryw Polaków, którzy jednoznacznie ocenili komunizm, PRL i pokazali władzy czerwoną kartkę, należy upamiętniać. Natomiast nie można mówić, że wybory 1989 roku były tymi, które dały Polsce niepodległość, bo dwa tygodnie po 4 czerwca był 18. I druga tura umacniająca władzę komunistyczną. Trzy lata po 4 czerwca 1989 był 4 czerwca 1992 i obalenie niepodległościowego rządu, wzmocnienie sił postkomunistycznych w III RP. Trzeba o tym pamiętać – mówi portalowi DoRzeczy.pl Tadeusz M. Płużański, historyk i publicysta.

4 czerwca powinien być obchodzony jako święto narodowe?

Tadeusz M. Płużański: Na pewno nie może być uznany za święto porównywalne z 11 listopada, czy 3 maja.

Dlaczego?

Pamiętajmy, że 11 listopada 1918 roku faktycznie dał Polsce niepodległość, nastąpiło przekazanie władzy Józefowi Piłsudskiemu, a po 123 latach Polska wracała na mapę świata. W 1989 roku nic takiego nie nastąpiło. Były wybory, nie w pełni wolne. Do tego dwa tygodnie później władze przeprowadziły tak zwaną drugą turę, która była już potężną farsą, zapewniającą miejsca w Sejmie komunistom.

Ale wybory te można uznać za początek niepodległego państwa, wyzwolonego od komunizmu?

Właśnie problem polega na tym, że nie można. Na podstawie tych wyborów wyłoniony został Sejm kontraktowy, w 1/3 wolny i wolny Senat. Prezydentem został dyktator – generał Wojciech Jaruzelski. Zmieniono nazwę kraju, ale wciąż były w nim sowieckie wojska, komuniści zachowali ogromne wpływy. Na wolne wybory prezydenta czekaliśmy jeszcze półtora roku, a na wybory do parlamentu dwa i pół roku. Poza tym, 4 czerwca wiążę się z jeszcze jednym wydarzeniem. Trzy lata po 4 czerwca 1989 roku, 4 czerwca 1992 roku w nocy odwołano rząd Jana Olszewskiego. Pierwszy rząd wyłoniony w sposób demokratyczny. Rząd, który rozpoczął starania o wejście Polski do NATO. Te dwie daty – 4 czerwca 1989 roku i 4 czerwca 1992 roku należy rozpatrywać razem.

No tak, ale sam Pan przyznał, że znalezienie jednej daty obalenia komunizmu jest dość trudne. A data 4 czerwca ma pewne pozytywne skojarzenia, choćby takie, że przy ogromnej frekwencji Polacy powiedzieli „nie” systemowi komunistycznemu. Władza otrzymała czerwoną kartkę, co dla jej przedstawicieli było ogromnym szokiem.

Skala klęski strony komunistycznej była ogromna, dlatego tak szkoda, że to zwycięstwo nie zostało wykorzystane. Ja nie twierdzę, że 4 czerwca 1989 roku nie należy wspominać – jak najbardziej, ten zryw Polaków, którzy jednoznacznie ocenili komunizm, PRL i pokazali władzy czerwoną kartkę, należy upamiętniać. Natomiast nie można mówić, że wybory 1989 roku były tymi, które dały Polsce niepodległość, bo dwa tygodnie po 4 czerwca był 18. I druga tura umacniająca władzę komunistyczną. A trzy lata po 4 czerwca 1989 był 4 czerwca 1992 i obalenie niepodległościowego rządu, wzmocnienie sił postkomunistycznych w III RP. Trzeba o tym pamiętać.

Czytaj też:
Parys: Po 4 czerwca część Solidarności wybrała porozumienie z Kiszczakiem, a nie wolę Polaków

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także