"Misiewiczówka". Były polityk zapowiada nowy biznes. Dziennikarz nie krył zdziwienia

"Misiewiczówka". Były polityk zapowiada nowy biznes. Dziennikarz nie krył zdziwienia

Dodano: 
Bartłomiej Misiewicz
Bartłomiej MisiewiczŹródło:PAP / Marcin Obara
Bartłomiej Misiewcz udzielił wywiadu Piotrowi Witwickiemu z Polsat News. Opowiada w nim m.in. o planowanym nowym biznesie.

Misiewicz to jeden z byłych współpracowników ministra Antoniego Macierewicza. Dziś jest już poza polityką. Przeszedł do biznesu – pracuje w firmie zajmującej się drukiem 3D. Pół roku spędził w areszcie, schudł 40 kg, a teraz planuje wprowadzenie na rynek nowego produktu.

– Jesteśmy na chwilę przed uruchomieniem nowego produktu. Będzie to wódka… – mówi w rozmowie z Piotrem Witwickim Misiewicz.

Dziennikarz nie krył zdziwienia.

– Wódka. Pszeniczna, bez żadnych detergentów. Czysty alkohol w klasie premium. Analogia do filamentu: wysoka jakość w niskiej cenie. Receptura stworzona jest specjalnie pod moją drugą spółkę, wiele tygodni nad tym pracowaliśmy – tłumaczył Misiewicz.

Dopytywany czy testował ją osobiście, potwierdził. – Tak. Była testowana przez wiele osób, ale także specjalistów z branży. Zależy mi na doprowadzeniu do celebracji picia białego alkoholu, tak jak mamy celebrację picia whisky, koniaku, czy ginu z tonickiem – stwierdził.

– Picie wódki nie musi oznaczać upijania się na umór. Można też ważne rzeczy w swoim życiu celebrować kieliszkiem, czy dwoma dobrej wódki i to jest jedno z moich założeń – dodawał.

Poinformował również, że wódka będzie się nazywać "Misiewiczówka". – Obrendowana własna marka. Bierzemy odpowiedzialność za jakość produktu, bo jesteśmy jej pewni – podkreślał.

Na sugestię dziennikarza, że "życie jest przewrotne", Bartłomiej Misiewicz odpowiedział ze śmiechem: "Trochę tak, ale skoro przypomniał pan, że kojarzę się także z dobrymi imprezami, to dobry trunek jest wskazany".

Zapewnił również, że spożywanie jego alkoholu nie wywoła kaca.

Czytaj też:
Misiewicz ma nową pracę. "Cieszę się, że wyrzucono mnie z polityki"
Czytaj też:
"Jakby stracili moc". Prokuratura przedłuża śledztwo ws. Misiewicza
Czytaj też:
Kolejne błędy w książce Tuska. Były premier "awansował" Misiewicza

Źródło: tygodnik.polsatnews.pl
Czytaj także