Połamał czaszkę 3-letniemu dziecku, sąd obniżył mu karę. Intereweniuje minister Ziobro

Połamał czaszkę 3-letniemu dziecku, sąd obniżył mu karę. Intereweniuje minister Ziobro

Dodano: 
Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości
Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwościŹródło:PAP / Piotr Nowak
Minister Sprawiedliwości Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro skierował do Sądu Najwyższego kasację od wyroku Sądu Apelacyjnego w Gdańsku dotyczącego młodego mężczyzny, który rzucając w grupkę bawiących się dzieci kamieniem połamał 3-letniemu chłopcu czaszkę – poinformowała w komunikacie Prokuratura Krajowa.

Interwencja Zbigniewa Ziobry to efekt wyroku Sądu Apelacyjnego w Gdańsku, który obniżył orzeczoną wobec oskarżonego karę, skazując go na rok pozbawienia wolności i zawiesił jej wykonanie na okres próby wynoszący 5 lat. W imieniu Prokuratora Generalnego kasację na niekorzyść skazanego do Sądu Najwyższego złożył jego zastępca prokurator Robert Hernand.

W kasacji wskazano, że wyrok zapadł z "rażącym i mającym istotny wpływ na treść orzeczenia naruszeniem przepisów prawa". "Sąd Apelacyjny nie dokonał bowiem należytej kontroli odwoławczej zaskarżonego wyroku i nie odniósł się w wyczerpujący, wszechstronny sposób do konkretnych zarzutów stawianych rozstrzygnięciu wydanemu przez sąd I instancji przez prokuratora. Natomiast uzasadniając własne rozstrzygnięcie sąd odwoławczy zaakceptował i powtórzył błędną ocenę materiału dowodowego dokonaną przez sąd okręgowy. Ocenę tę należy uznać za dowolną, wybiórczą i opartą na niepoddanych weryfikacji wyjaśnieniach oskarżonego" – czytamy w komunikacie zamieszczonym na stronie Prokuratury Krajowej.

Zbigniew Ziobro podkreślił także, że sąd pominął dowody wskazujące na umyślność i motywację podjętego przez sprawcę działania, wynikające z zeznań świadków oraz okoliczności przedmiotowych takich jak wielkość i waga kamienia, czy siła rzutu w kierunku czwórki dzieci. "Doprowadziło to do uznania, że oskarżony rzucając kamieniem w kierunku grupki dzieci, nie celował w nie, a jego działanie nie było zamierzone, co w konsekwencji spowodowało przyjęcie kwalifikacji prawnej przewidującej łagodniejsze zagrożenie, a nie jak wnioskował prokurator zbrodni" – dodał.

Sprawa ma związek z sytuacją do której doszło w październiuku 2017 roku w Starogardzie Gdańskim. Jak ustalono w toku śledztwa, wtedy to młody mężczyzna rzucił kamieniem w kierunku bawiącej się czwórki dzieci w wieku 3, 5, 8 i 14 lat. Kamień uderzył w głowę najmłodszego chłopca powodując rozległe obrażenia twarzoczaszki wymagające pilnej operacji neurochirurgicznej.

Czytaj też:
"Platforma kusi Hołownię!". Ujawniono kulisy
Czytaj też:
Najnowszy sondaż prezydencki dla DoRzeczy.pl

Źródło: Prokuratura Krajowa
Czytaj także