"Walkower". Kidawa-Błońska krytykuje prezydenta

"Walkower". Kidawa-Błońska krytykuje prezydenta

Dodano: 
Małgorzata Kidawa-Błońska
Małgorzata Kidawa-Błońska Źródło: PAP / Radek Pietruszka
Planowana na czwartek debata TVN, TVN24, Onetu i WP nie odbędzie się. Zabrakło deklaracji udziału w niej prezydenta Andrzeja Dudy. Jednocześnie tego samego wieczoru polityk pojawi się w Polsat News. Nie wszystkim podoba się taka decyzja prezydenta.

"Walkower i rażący brak szacunku dla Obywateli. Andrzej Duda podawał w ciągu ostatnich dni różne wymówki. Żadna nie wydaje się być prawdziwa. Debata na temat realnych problemów Polaków przerosła pana Prezydenta" – tak całą sytuację komentuje na Twitterze Małgorzata Kidawa-Błońska, która zrezygnowała z ubiegania się o fotel prezydenta.

twitter

To z kolei ocena byłego szefa PO Grzegorza Schetyny: "Ucieczka Andrzeja Dudy przed debatą silnie dzisiaj kontrastuje z otwartą i wartościową rozmową Rafała Trzaskowskiego z Szymonem Hołownią. Polska i Polacy nie zasługują na prezydenta, który nie ma odwagi stanąć do pojedynku na argumenty".

Czwartkowa debata odwołana

"TVN, TVN24, Onet oraz WP zaprosiły sztaby kandydatów na prezydenta do wspólnej debaty. Wierzyliśmy, że taka niezależna, transmitowana w mediach tradycyjnych i internetowych debata ułatwi milionom naszych widzów i użytkowników podjęcie świadomej i odpowiedzialnej decyzji w drugiej turze wyborów prezydenckich" – czytamy.

"Zaproszenie na debatę było jednocześnie zaproszeniem sztabów do dyskusji na temat wszystkich jej szczegółów i zasad. Niestety sztab Andrzeja Dudy odmówił uczestnictwa w tych rozmowach i ostatecznie poinformował nas, że ich kandydat nie weźmie udziału w debacie. Tym samym z przykrością informujemy, że jutrzejsza debata nie może się odbyć" – informują redaktorzy naczelni tych mediów.

Jednocześnie rzecznik prezydenta Błażej Spychalski poinformował, że w czwartek wieczorem Andrzej Duda będzie gościem telewizji Polsat News. – Prywatna stacja Trzaskowskiego chce sobie organizować debatę. Dlaczego ma być lepiej traktowana niż TVP i Polsat? – pytał w środę w Złotowie Duda i oświadczył jednocześnie, iż nie ma na to to jego zgody. – Jestem prezydentem wszystkich Polaków i wszyscy mają mieć równe prawo do jej obejrzenia – dodał. Andrzej Duda zarzucił stacji TVN, że zamiast uzgodnić termin ze sztabami, ta narzuciła go. – Chodzi o zyski z reklam, za tym stoją ogromne pieniądze, przecież to są gigantyczne zyski. Dlaczego jedna zagraniczna telewizja ma te zyski mieć. Ja się z tym nie zgadzam – oświadczył.

Czytaj też:
Prezydent w Polsacie. TVN, WP i Onet odwołują debatę
Czytaj też:
Gowin: Hołownia otrzymał też głosy umiarkowanej prawicy

Źródło: Twitter / tvn24.pl
Czytaj także