Bosak w rozmowie z Interią podkreśla, że wynik wyborczy, jaki uzyskał nie jest zasługą jego nazwiska. "To prawda że kluczem była fuzja naszych środowisk i synteza programów. Po prawyborach Konfederacji pozwoliło to grać do jednej bramki Koronie, partii KORWiN i Ruchowi Narodowemu, które wcześniej szły osobno" – mówi w rozmowie z Interią.
Portal zapytał posła Konfederacji, czy jego zdaniem przez Korwin-Mikkego nie przemawia urażona ambicja. "Czułem wsparcie Janusza Korwin-Mikkego przez tę kampanię" – zapewnia polityk.
Bosak wskazuje, że na wiecu podsumowującym kampanię Korwin-Mikke pojawił się w czapeczce z logo kampanii, wygłosił dobre przemówienie oraz wspierał go podczas kampanii.
"Oczywiście Janusz Korwin-Mikke jest znany z ostrych komentarzy, więc zdarzały mu się polemiczne opinie. Ale o urazach nie ma mowy. Z drugiej strony wszyscy z nas mieli apetyt na jeszcze lepszy wynik" – mówi rozmówca Interii.
Oficjalne wyniki wyborów
We wtorek rano Państwowa Komisja Wyborcza podała ostateczne wyniki pierwszej tury. Wygrał Andrzej Duda z wynikiem 43,5 proc. Drugie miejsce zajął Rafał Trzaskowski (30,46 proc.), a trzecie Szymon Hołownia (13,87 proc.).
Kandydat Konfederacji Krzysztof Bosak otrzymał 6,78 proc. głosów, lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz – 2,36 proc., a Robert Biedroń z Lewicy – 2,22 proc.
Wyniki pozostałych kandydatów wyglądają następująco: Stanisław Żółtek (0,23 proc.), Marek Jakubiak (0,17 proc.), Waldemar Witkowski (0,14 proc.), Paweł Tanajno (0,14 proc.) Mirosław Piotrowski (0,11 proc.).
Frekwencja była rekordowa i wyniosła 64,51 proc.
Czytaj też:
Były polityk PiS o wyborach: Trzaskowski już wygrał
Czytaj też:
Szydło o "Fakcie": Czas powiedzieć dość