Jasna Góra: Odsłonięto tablice poświęcone ofiarom rzezi wołyńskiej

Jasna Góra: Odsłonięto tablice poświęcone ofiarom rzezi wołyńskiej

Dodano: 
Działacz kresowy Szczepan Siekierka bierze udział w uroczystościach na Jasnej Górze związanych z odsłonięciem tablic w hołdzie Polakom zamordowanym przez ukraińskich nacjonalistów na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej w latach 1939-1947
Działacz kresowy Szczepan Siekierka bierze udział w uroczystościach na Jasnej Górze związanych z odsłonięciem tablic w hołdzie Polakom zamordowanym przez ukraińskich nacjonalistów na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej w latach 1939-1947 Źródło:PAP / Waldemar Deska
Na Jasnej Górze odsłonięto dziś tablice poświęcone polskim ofiarom Rzezi Wołyńskiej w latach 1939-1947 oraz sprawiedliwym Ukraińcom.

List do organizatorów i uczestników uroczystości skierował prezydent Andrzej Duda. Poniżej publikujemy treść listu:

"Serdecznie pozdrawiam wszystkich przybyłych na Jasną Górę z okazji uroczystości odsłonięcia tablic upamiętniających ofiary zbrodni wołyńskiej i Ukraińców ratujących Polaków. W duchowej stolicy Rzeczypospolitej – sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej dziś zostają uhonorowani nasi rodacy, bestialsko zamordowani przez ukraińskich nacjonalistów, oraz ci sprawiedliwi Ukraińcy, którzy ryzykując własnym życiem, nieśli ratunek i udzielali schronienia polskim bliźnim. Chcę podziękować wszystkim, którzy przyczynili się do uczczenia ich pamięci: inicjatorom wmurowania tablic, ocalonym i potomkom rodzin wołyńskich, działaczom organizacji społecznych i środowisk kombatanckich, a także pracownikom Instytutu Pamięci Narodowej.

Ludobójcze czystki etniczne na Kresach Południowo-Wschodnich są jednym z najtragiczniejszych rozdziałów w historii najnowszej naszej Ojczyzny. Masowe mordy, popełnione na bezbronnych cywilnych mieszkańcach, doprowadziły do zagłady polskich społeczności lokalnych i starły z powierzchni ziemi setki miejscowości. Ci, którym dane było ocaleć, zmuszeni byli opuścić rodzinne strony i szukać dla siebie nowego, bezpiecznego miejsca do życia na innych ziemiach. Wygnańcy nieśli przez pół wieku pamięć o strasznym losie, jaki spotkał ich bliskich i sąsiadów, a o którym powojenny reżim komunistyczny nie pozwalał głośno mówić. To dzięki nim prawda o zbrodniach i pamięć o ofiarach przetrwały w domowej tradycji, wspomnieniach, pamiątkach – pełnych cierpienia, lecz bezcennych i kryjących zobowiązanie na przyszłość.

Teraz my, współcześni Polacy, żyjący we własnym na powrót suwerennym państwie, wypełniamy powinność wobec naszych zgładzonych rodaków, przodków i poprzedników. W hołdzie dla nich Sejm ustanowił święto państwowe: Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej, święto, które za sześć dni będziemy obchodzić oficjalnie już po raz czwarty. Osobiście ze szczególnym wzruszeniem wspominam 75. rocznicę rzezi wołyńskiej, którą miałem honor uczcić uroczystościami w Ołyce oraz złożeniem wieńca w miejscu nieistniejącej dziś polskiej wsi Pokuta na Wołyniu. O tamtych dramatycznych wydarzeniach uczy się dziś polska młodzież w szkołach, badają je uczeni, piszą o nich literaci, powstają filmy dokumentalne i fabularne. Wbrew zamiarom komunistów ocaliliśmy prawdę, na straży której stoją władze i instytucje państwowe, ludzie nauki i kultury, a przede wszystkim miliony gorących serc polskich patriotów. I jestem głęboko przekonany, że pamięć o zbrodni trwać będzie wiecznie, a nasz naród zawsze będzie czcić jej ofiary".

O godz. 9.30 sprawowana była msza św. w Kaplicy Cudownego Obrazu Matki Bożej w intencji pomordowanych. Po Eucharystii odbyła się ceremonia odsłonięcia i poświęcenia tablic pamięci. Szef UdKiOR Jan Józef Kasprzyk uhonorował medalem „Pro Patria” członków Stowarzyszenia Upamiętnienia Ofiar Zbrodni Ukraińskich Nacjonalistów i Światowego Kongresu Kresowian.

11 lipca ochodzić będziemy Narodowy Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej. Od wideł, siekier, noży i kos ginęły dzieci, kobiety, mężczyźni i starcy w większości zgromadzeni tego dnia na niedzielnych Mszach św. Łącznie zginęło nawet 200 tys. Polaków.

Źródło: Prezydent.pl / Radio Maryja
Czytaj także