Prezes Orlenu: Cała patologia mafii paliowej się skończyła

Prezes Orlenu: Cała patologia mafii paliowej się skończyła

Dodano: 
Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen
Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen Źródło: PAP / Leszek Szymański
Daniel Obajtek w programie "Gość Wiadomości" przekonywał, że kierowany przez niego Orlen jest w dobrej kondycji finansowej. Wskazywał na różnice w zyskach w czasach PO oraz PiS oraz mówił o przyszłości koncernu. – Mafie przestały niszczyć nasz narodowy biznes – stwierdził.

Władze Orlenu, poprzez przejęcie Lotosu, chcą budować silny koncern w tej części Europy. Takie zadanie wyznaczył sobie prezes polskiego giganta, Daniel Obajtek.

– Po to chcemy nabyć następny koncern, by zrobić integrację, by zrobić wspólne zakupy, by zoptymalizować koszty, byśmy nie dublowali się w przypadku inwestycyjnym, ale żebyśmy budowali silny koncern, który będzie miał zdecydowanie większe możliwości inwestycyjne – powiedział prezes Orlenu na antenie Telewizji Publicznej.

twitter

Obajtek zapowiedział także inwestycje w nowoczesne technologie m.in. w wodór, który być może za kilkadziesiąt lat zastąpi tradycyjne paliwa. Jego zdaniem połączenie Orlenu z Lotosem powinno było nastąpić już dawno temu.

Prezes Orlenu mówił także, że dobra kondycja finansowa firmy pozwala na tak duże inwestycje, jak przejęcie konkurencji. Wspomniał przy tym, że w ciągu ostatnich 4 lat zyski koncernu wyniosły 23 mld złotych. W porównaniu z czasem, kiedy rządziła PO, a zyski Orlenu wyniosły tylko 2,9 mld złotych, różnica jest kolosalna. Było to możliwe dzięki ukróceniu działalności mafii paliwowych.

– Za rządów PO, w przeciągu 8 lat, Orlen miał zysku 2 miliardy 900 mln. W przeciągu 4 lat Orlen ma zysku 23 miliardy zł. Oczywiście, kryzys, pandemia powoduje zmniejszenie przychodów, ale przetrwamy ten czas, bo wcześniej firma generowała bardzo duże środku. Cała ta patologia mafii paliwowej się skończyła w końcu. Mafie przestały niszczyć nasz narodowy biznes – powiedział Obajtek.

Przestępcza działalność mafii skutkowała nie tylko mniejszymi zyskami firmy, ale także większymi wydatkami Polaków. Prezes Orlenu tłumaczył tę zależność na antenie TVP.

– To było drenowanie Polaków, bo jeśli się mniej paliwa sprzedało na stacjach, to ceny były wyższe. Mafie grabiły zyski budżetu ale również Polacy drugi raz tracili, bo rafinerie nie pracowały na pełnych obrotach i cena jednostkowa na stacji była wyższa. Im więcej się w mniejszym odcinku czasu wyprodukuje, tym ta cena jest niższa – mówił Daniel Obajtek w GW TVP.

twitterCzytaj też:
"Pierwsza niespodzianka to spotkanie w piątek w Gdyni". Tomczyk o planach Trzaskowskiego

Źródło: TVP / Twitter
Czytaj także