Ziemkiewicz: Agresorów nie witamy chlebem i solą, ale butelkami z benzyną

Ziemkiewicz: Agresorów nie witamy chlebem i solą, ale butelkami z benzyną

Dodano:   /  Zmieniono: 
Rafał Ziemkiewicz
Rafał Ziemkiewicz
–Jeżeli mówimy o Obronie Terytorialnej to jest to poważna sprawa. O ponad 50 tysięcy osób zwiększają się możliwości obronne kraju. Chcemy pokazać, że łatwiej do nas wejść, niż wyjść. Jeśli ktoś szykuje agresję, to nie witamy go chlebem i solą, ale raczej butelkami z benzyną – powiedział publicysta "Do Rzeczy" Rafał Ziemkiewicz w "Odkodujmy Polskę".

Dzisiejszym tematem programu "Odkodujmy Polskę" na antenie Telewizji Republika była debata sejmowa przed powołaniem Wojsk Obrony Terytorialnej. Według publicysty "Do Rzeczy" posłom udało się z dyskusji zrobić kabaret. Ziemkiewicz odniósł się w ten sposób do narracji, według której Obrona Terytorialna ma być prywatną bojówką szefa MON Antoniego Macierewicza, służącą do prześladowania przeciwników politycznych.

Czytaj też:
Sejm przyjął ustawę o powołaniu Wojsk Obrony Terytorialnej

– Może państwo myślą, że ja udaję na potrzeby programu, ale ja naprawdę nie mogę się nadziwić poziomowi skretynienia tego dyskursu (...) Cała rozmowa została sprowadzona do absurdu przez polityków i to nie z jakiejś partii Razem, jakiejś organizacji "dziewuchy dziewuchom", ale z partii, które jeszcze niedawno rządziły w Polsce. Tam nikt nie rozmawia o potrzebach, o obronności, ale sprowadzono temat do debilizmu. Macierewicz będzie biegał z łukiem po polach, Obrona Terytorialna ma być wymierzona w mityczne miliony KOD-u – powiedział Ziemkiewicz.

Czytaj też:
Macierewicz: PO i PSL likwidowały polską armię

Źródło: DoRzeczy.pl / Telewizja Republika
Czytaj także