Ks. Isakowicz-Zaleski: Zaskoczył sojusz PiS z liberałami i skrajną lewicą

Ks. Isakowicz-Zaleski: Zaskoczył sojusz PiS z liberałami i skrajną lewicą

Dodano: 
Ks. Isakowicz-Zaleski
Ks. Isakowicz-Zaleski Źródło: PAP / Adam Warżawa
– Jeżeli coś mnie zaskoczyło, to to, że w jednym froncie wystąpili politycy jawnie antykościelni z lewicy, liberałowie z Platformy Obywatelskiej, a także wielu działaczy i liderów Prawa i Sprawiedliwości – mówi portalowi DoRzeczy.pl Ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski.

Jak ksiądz ocenia fakt, że nie został wybrany do państwowej komisji badającej przypadki pedofilii?

Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski: Jak to już napisałem w mediach społecznościowych, potwierdziło się, że mamy do czynienia z sojuszem tronu z ołtarzem. Samo głosowanie nie było dla mnie zaskoczeniem, bo już wcześniej były na mnie naciski ze strony kościelnej, bym nie kandydował. Jeżeli coś mnie zaskoczyło, to to, że w jednym froncie wystąpili politycy jawnie antykościelni z lewicy, liberałowie z Platformy Obywatelskiej, a także wielu działaczy i liderów Prawa i Sprawiedliwości.

O czym to świadczy?

Świadczy to o tym, że mówienie o jakiejkolwiek toczącej się dziś w Polsce wojnie kulturowej, sporze cywilizacyjnym pomiędzy PiS a liberałami i lewicą to mydlenie ludziom oczu. Gdy przychodzi do ważnego głosowania, politycy prawicy głosują razem ze swoimi przeciwnikami. Przykre jest to o tyle, że tu nie chodzi o moją osobę, ale o to, że sprawami nadużyć seksualnych w polskim Kościele katolickim zajmuję się od lat. Dysponuję wiedzą na ten temat. Niestety politycy uznali, że sojusz ołtarza z tronem jest ważniejszy.

Lewica głosowała z niechęci do Kościoła, PO pewnie też, ale głosowanie PiS nieco zaskakuje. Ksiądz niedawno oficjalnie poparł prezydenta Andrzeja Dudę w II turze wyborów prezydenckich w Polsce. Czy z perspektywy tego, co się stało, nie uważa ksiądz, że było to błędem?

Nie uważam tak, ponieważ rozróżniam te dwie rzeczy. Czym innym było głosowanie w II turze wyborów prezydenckich w Polsce. Wybory te były czymś w rodzaju plebiscytu. I ja początkowo miałem zamiar w ogóle w tych wyborach nie brać udziału. Uznawałem, że żaden z kandydatów nie odpowiada mi w pełni, ale w ostatniej chwili zmieniłem zdanie.

Dlaczego?

Skłoniły mnie do tego działania konkurenta Andrzeja Dudy, prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego. Polityk ten publicznie powiedział, że zbrodnia dokonana przez Ukraińców na Polakach na Wołyniu w latach 40. nie była zbrodnią ludobójstwa. To skandaliczna wypowiedź, która nie powinna mieć miejsca. Zdecydowałem się więc, pomimo wielu zastrzeżeń, poprzeć prezydenta Andrzeja Dudę. Jednak to poparcie jest czymś zupełnie niezależnym od działań podejmowanych przez Prawo i Sprawiedliwość w Sejmie. Działanie tej partii w sprawie komisji ds. pedofilii jest klasycznym przykładem sojuszu ołtarza z tronem. W najgorszym tego słowa znaczeniu.

Komisja w sprawie pedofilii zaczyna wkrótce działać. Jej działanie jest bardzo ważne. Czy zdaniem księdza w tym składzie, w którym została powołana, będzie skuteczna?

Nie ujmując nic nowym członkom komisji, tu nie chodzi o skład, ale o to, że ze strony państwowych instytucji nie ma wielkiego zainteresowania wyjaśnieniem spraw pedofilii w Kościele. Podobnie było lata temu ze sprawą lustracji. Jej dogłębne wyjaśnienie w roku 2007 już wtedy rozwiązałoby sporo problemów ze sprawami obyczajowymi, które teraz wstrząsają polskim Kościołem. Niestety, obawiam się, że zwycięża właśnie polityka zamiatania wszystkiego pod dywan. I kult świętego spokoju.

Czytaj też:
"Sojusz ołtarza z tronem". Ks. Isakowicz-Zaleski komentuje wczorajsze głosowanie posłów

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także