Hołownia apeluje do rządzących. "Gdzie jest nasze dumne państwo?"

Hołownia apeluje do rządzących. "Gdzie jest nasze dumne państwo?"

Dodano: 
Szymon Hołownia
Szymon Hołownia Źródło: PAP / Leszek Szymański
Gdzie jest nasze dumne państwo, które ma na ustach ma solidarność? – pyta na Twitterze były kandydat na prezydenta Szymon Hołownia.

Wpis Hołowni dotyczy wczorajszej eksplozji w Bejrucie, która spowodowała ogromne zniszczenia i śmierć kilkudziesięciu osób. Były kandydat na prezydenta pisze o "przerażającej katastrofie" i wzywa rząd do udzielenia pomocy.

"Apeluję do polskich władz o udzielenie wymiernego wsparcia dla kraju, którego 30% mieszkańców to uchodźcy" – napisał Hołownia. Jak dodał, resort spraw zagranicznych "zajmuje się na razie zajmuje się tym, że wśród ofiar nie ma Polaków". "Gdzie jest nasze dumne państwo, które ma na ustach ma solidarność?" – zapytał.

twitter

Potężna ekplozja w Bejrucie

Z informacji podanej przez telewizję Al-Dżazira wynika, że prezydent Libanu Michel Aoun zwołał dziś nadzwyczajne posiedzenie gabinetu i stwierdził, że po ogromnej eksplozji w Bejrucie, w której zginęło co najmniej 78 osób, a 4000 zostało rannych, należy ogłosić dwutygodniowy stan wyjątkowy.

Wtorkowa eksplozja wstrząsnęła miastem, powodując rozległe zniszczenia nawet na przedmieściach stolicy. Wybuch było słychać na odległym o 240 km od Bejrutu Cyprze.

Urzędnicy powiedzieli, że spodziewają się dalszego wzrostu liczby ofiar śmiertelnych, ponieważ ratownicy wciąż przekopują gruz, aby ratować ludzi. Niestety wciąż wydobywają ciała ofiar.

Przyczyna wybuchu nie była od razu jasna. Urzędnicy powiązali wybuch z około 2700 tonami skonfiskowanej saletry amonowej, które były przechowywane w magazynie w pobliskim porcie przez sześć lat.

Czytaj też:
Wybuch w Bejrucie było słychać na Cyprze. Rośnie liczba ofiar, ponad 4 tys. rannych
Czytaj też:
"Dajcie mi wszyscy święty spokój". Gorzkie słowa Franciszka Pieczki

Źródło: Twitter
Czytaj także