Podczas Eucharystii, list biskupa polowego Józefa Guzdka odczytał ksiądz Zbigniew Kępa. "Jego zdecydowana postawa, wierność ideałom, za które zapłacił najwyższą cenę, są wymownym znakiem, także dla młodych naszego czasu. Niech jego heroiczne życie i dzieło będą dla nas wszystkich, a zwłaszcza dla przyszłych pokoleń szczególnym wzorem, by z odwagą najwyższych bronić wartości" - napisał hierarcha.
Ofiara dwóch totalitaryzmów
Rotmistrz Witold Pilecki był żołnierzem Wojska Polskiego. Jako kawalerzysta walczył między innymi w wojnie polsko-bolszewickiej 1920 roku. Po zakończeniu udziału w kampanii wrześniowej 1939 r. przeszedł do działalności konspiracyjnej. Jako ochotnik dał się pojmać hitlerowcom, by trafić do obozu w Auschwitz, gdzie zorganizował konspirację. W kwietniu 1943 r. uciekł z Oświęcimia, a w 1944 roku walczył w Powstaniu Warszawskim.
Po zakończeniu II wojny światowej rtm. Pilecki działał w strukturach konspiracji antykomunistycznej. Został aresztowany w 1947 roku i poddany torturom przez funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa. Wiosną 1948 roku Pileckiego skazano na karę śmierci, a wyrok został wykonany w więzieniu na Mokotowie 25 maja. Do dziś nie udało się odnaleźć jego szczątków.
W 2013 r. został pośmiertnie awansowany do stopnia pułkownika.