Janda opublikowała wpis z facebookowego profil o nazwie "Polska antyklerykalna". W rzekomym cytacie "autorka" przekonywała, że źródłem szczęścia dla katoliczki jest usługiwanie mężowi – robienie posiłków, prania, sprzątanie domu itd. "Nie włączam telewizji, ponieważ płynący z niej jad i bezeceństwo mogłyby zatruć wspaniałą atmosferę naszej katolickiej rodziny", "mój mąż szybko spełnia swój obowiązek małżeński, ja zaś przeczekuję to w milczeniu, ze spokojem i godnością prawdziwej katoliczki, modląc się w myśli o zbawienie tych nieszczęsnych istot, które urodziły się kobietami, ale którym lubieżność Szatana rzuciła się na mózg" – to tylko niektóre cytaty rozpowszechniane przez Jandę, która najwyraźniej uwierzyła, że tak wygląda katolicka rodzina oraz podręcznik zatwierdzony przez MEN.
"A teraz pytanie za 100 punktów - co to urła jest ? Odpowiedź: FRAGMENT KSIĄŻKI "Przygotowanie do życia w rodzinie" - autor Maria Ryś - podręcznik dla gimnazjum i szkoły ponadgimnazjalnej o miłości, małżeństwie i rodzinie - zaaprobowany przez MEN. Aż mi mowę odjęło Należy do Stowarzyszenia Rodzin Katolickich" – czytamy na końcu udostępnionego wpisu.
Janda będzie miała kłopoty?
Słynna aktorka może mieć jednak problemy za oszukiwanie ludzi. "Cytat jest fałszywy. Przypisanie go prof. Marii Ryś stanowi oczywiste naruszenie jej dóbr osobistych w postaci dobrego imienia i renomy naukowej. Ale przede wszystkim promowanie takich niezweryfikowanych, a wprost fałszywych, informacji jest wyrazem braku szacunku dla drugiego człowieka, kobiety która swoją bogatą karierę naukową poświęca badaniom nad rodziną" – napisał w komentarzu do wpisu Jandy szef Ordo Iuris Jerzy Kwaśniewski.
Janda teraz musi przeprosić, w innym razie sprawa trafi na wokandę. "Proszę o usunięcie wpisu i zamieszczenie sprostowania z przeprosinami. W przeciwnym razie będę zmuszony, działając na podstawie udzielonego mi pełnomocnictwa, skierować sprawę na drogę postępowania cywilnego" – podkreślił Kwaśniewski.
twitterCzytaj też:
Antonio Banderas zakażony koronawirusem
Czytaj też:
RPO wezwany do obrony dziennikarza. Oto jego odpowiedź