– Jakby Grzegorz Schetyna zwołał konferencję prasową i zaapelował: „Moje doświadczenie podpowiada mi, żebyśmy tego nie robili”, to byłoby inaczej. A tutaj on tak jakby czekał na ten błąd, a później się wyzłośliwiał. Mnie się to nie podoba – ocenił zachowanie Schetyny Borowczak.
Poseł stwierdził również, że konflikt w partii jest ostatnią rzeczą, której teraz potrzeba. Iskrzenie na linii Budka-Schetyna przysparza jedynie problemów całemu ugrupowaniu.
– Nie powinno tego być. Nie uczestniczę w tych ich gierkach, także nie jestem wtajemniczony w to, co tam się dzieje. Wiem, że mamy mieć wyjazdowy klub. Myślę, że wtedy się więcej dowiemy, o co tam chodzi. Oczywiście, uszczypliwości są, według mnie są one niepotrzebne – powiedział poseł.
Na pytanie, czy Budka powinien wyrzucić Schetynę z partii, Borowczak zaprzeczył. – Nie, uważam, że trzeba usiąść i rozmawiać. Grzegorz jako doświadczony polityk powinien o tym wiedzieć, to mnie smuci. Tak doświadczony polityk osłabia PO. Na pewno musimy coś zmienić. Musimy zmienić sposób zarządzania klubem. Przyjąć regulamin, że kolegium może nam coś zalecać, ale tylko zalecać – powiedział.
Grzegorz Schetyna w mocnych słowach skrytykował w poniedziałek decyzję Borysa Budka, by poprzeć projekt Prawa i Sprawiedliwości podnoszący wynagrodzenie politykom, posłom i urzędnikom.
– Jeżeli ktoś wpisuje się w ten scenariusz, negocjuje z Kaczyńskim, Terleckim, politykami PiS-u, a ta sprawa dotyczy jeszcze horrendalnych podwyżek dla parlamentarzystów, jest politycznym samobójcą – powiedział Schetyna.
Czytaj też:
"Szerzenie nienawiści". Chcą pozwać Jachirę za sejmowe wystąpienieCzytaj też:
Przewodniczący RE rozmawiał z Putinem o sytuacji na Białorusi