Andrzej Duda wygrał wybory prezydenckie. Przed Zjednoczoną Prawica trzy lata bez wyborów, co daje komfort stabilności. Co powinno być priorytetem rządu na ten czas?
Jan Strzeżek: Jako młody polityk, który widział wyniki wyborów w swojej grupie wiekowej muszę powiedzieć, że naszym priorytetem powinno być zabieganie o poparcie najmłodszych wyborców. Musimy wypracować dla nich konkretną i wiarygodną ofertę, bo Ci którzy teraz zaczęli głosować nie chcą popierać prawicy, dlatego jako Porozumienie i stowarzyszenie Młoda Prawica już od jakiegoś czasu prowadzimy konsultacje w ramach "Najlepszego Planu Dla Młodych". Spotykamy się z młodymi ludźmi, czasami nawet o skrajnie różnych poglądach w miastach i miasteczkach w całej Polsce, żeby wypracować wspólnie dobre rozwiązania w czterech tematach - praca, klimat, edukacja i dialog. Efekty tych prac przedstawimy we wrześniu.
Wydaje się, że w Zjednoczonej Prawicy widać różnicę zdań, co do przyszłego kierunku. Przykładami mogą być obszerne analizy dokonane przez Patryka Jakiego z jednej strony, a z drugiej przez Krzysztofa Mazura. Może rozwiązaniem jest połączenie kwestii tożsamościowych i modernizacyjnych?
Kwestie ideowe są naszą tożsamością i spoiwem. Podobny sposób patrzenia na Polskę sprawił, że liderzy Zjednoczonej Prawicy byli w stanie zawiązać ten sojusz, ale w tej chwili - co pokazała pandemia - musimy się skupić na gospodarce oraz nauce. Z przykrością patrzyłem na jałowy spór dotyczący LGBT, bo wolałbym, żebyśmy spierali się o to, jak pomagać polskim przedsiębiorcom.
Michał Moskal, przewodniczący Forum Młodych PiS w wywiadzie dla "Do Rzeczy" wśród wyzwań stojących przed partią rządząca wymienia za to m.in. ochronę środowiska, czy ochronę zwierząt. Zgadza się Pan z tym?
To postulaty Porozumienia Jarosława Gowina i cieszę się, że nasi koalicjanci chcą realizować zaproponowane przez nas rozwiązania. Warto przypomnieć w tym miejscu aktywność wiceprezes Porozumienia, wicepremier Jadwigi Emilewicz, która w ramach Ministerstwa Rozwoju postawiła na wsparcie przez rząd Odnawialnych Źródeł Energii. Co do ochrony zwierząt jako miłośnik kotów, a obecnie właściciel psa - Puni, jestem jak najbardziej zwolennikiem surowego karania każdego, kto źle traktuje naszych mniejszych przyjaciół.
Moskal dodaje też, że kultury nie uczyni się nagle prawicową, więc wojna kulturowa z lewicą tu i teraz nie ma sensu, ponieważ trzeba działać w długofalowej perspektywie. Jak tłumaczy, trzeba dążyć do tego, by ludzie chcieli weryfikować informacje, ponieważ należy walczyć z bezkrytycznym przyjmowaniem niektórych treści. Rzeczywiście powinniśmy wywiesić białą flagę w walce o kulturę? Prawica nie ma w niej szans?
Fake newsy wyrosły na jeden z najważniejszych problemów XXI wieku. Uważam, że cała klasa polityczna powinna z nimi walczyć. Z obrzydzeniem patrzę jak niektórzy politycy opierają na nich całą swoją aktywność. Jako prawica, musimy pielęgnować nasze tradycje i zaszczepiać je w młodych ludziach. Nie da się inaczej przekonywać młodych do prawicowych poglądów jak poprzez działanie lokalne - wspierając lokalne inicjatywy patriotyczne i broniąc naszych tradycji. Jeszcze kilkanaście lat temu mało kto mówił o Żołnierzach Wyklętych, o bohaterach podziemia, ale dzięki pracy tysięcy ludzi, teraz wiedzą o nich wszyscy. Cały czas trzeba wzmacniać tożsamość narodową, a nie wystawiać białą flagę.
Szef Forum Młodych PiS twierdzi również, że podział na prawicę i lewicę nie przystaje do naszej obecnej rzeczywistości. Podpisałby się Pan pod tym stwierdzeniem?
Podział ten wciąż funkcjonuje, a w tej chwili został zredefiniowany. Obecnie klasyfikuje się kogoś jako "prawaka" i "lewaka" przez pryzmat światopoglądu, czy idei. Prawicą są konserwatyści, a lewicą progresywiści.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.