Prokuratura odniosła się do rewelacji Patryka Vegi. W tle afera podkarpacka

Prokuratura odniosła się do rewelacji Patryka Vegi. W tle afera podkarpacka

Dodano: 
Reżyser Patryk Vega przed premierą sztuki "Prywatna Klinika"
Reżyser Patryk Vega przed premierą sztuki "Prywatna Klinika"
4 września swoją premierę będzie miał najnowszy film Patryka Vegi. "Pętla" opowiada o wydarzeniach, które rozgrywały się na Podkarpaciu. Chodzi o tzw. aferę podkarpacką.

To historia skorumpowanego policjanta CBŚP z Rzeszowa – Daniela Ś. i jego związki z właścicielami agencji towarzyskich w regionie. Agent miał ochraniać i kontrolować biznes braci R. a w zamiast korzystać z licznych usług, w tym także seksualnych.

Nowa produkacja Vego opowiada także o powiązanym z podkarpackim seksbiznesem Dawidzie "Cyganie" Kosteckim i jego zagadkowej śmierci w więziennej celi. Dawid Kostecki popełnił samobójstwo 2 sierpnia 2019 roku w celi w areszcie śledczym na warszawskiej Białołęce. Jak podaje SW, powiesił się na prześcieradle, leżąc na więziennej pryczy. W samobójstwo nie wierzy rodzina. Śledztwo wskazywało wiele niejasności.

Jednym z wątków "Pętli" są rzekome nagrania z udziałem znanych osób, w tym także polityków, jakie miały być rejestrowane w agencjach towarzyskich. Reżyser promując film przekonywał, że jest w posiadaniu tych kompromitujących nagrań. Jak twierdzi, na wielu z nich wyraźnie widać, kto z kim uprawia seks. Więcej Patryk Vega nie zdradził.

Do rewelacji filmowca odniosła się prokuratura. Małopolski wydział Prokuratury Krajowej zapewnia, że "opowieści reżysera o posiadaniu rzekomych nagrań to manipulowanie opinią publiczną". Podobne stanowisko przedstawiają bracia R., którzy twierdzą, że nagrań nie ma, gdyż w agencjach nikogo nie nagrywano.

Afera podkarpacka. Potwierdziły się sensacyjne doniesienia

Jest akt oskarżenia przeciwko byłym funkcjonariuszom CBŚP i CBA zamieszanym w tzw. aferę podkarpacką. Z ustaleń prokuratury wynika, że policjanci mieli chronić sutenerów w zamian za usługi seksualne. Grozi im do 10 lat więzienia.

Oskarżeni są: Daniel Ś. – były Naczelnik Wydziału do Zwalczania Zorganizowanej Przestępczości Ekonomicznej Zarządu w Rzeszowie CBŚP; Krzysztof B. – były naczelnik rzeszowskiego zarządu CBŚP; Robert P. – były dyrektor Delegatury Centralnego Biura Antykorupcyjnego w Rzeszowie, uprzednio wieloletni funkcjonariusz Zarządu CBŚ KGP w Rzeszowie; Ryszard J. – były naczelnik rzeszowskiego Wydziału Biura Spraw Wewnętrznych Komendy Głównej Policji, uprzednio wieloletni funkcjonariusz Zarządu CBŚ KGP w Rzeszowie; Damian W. – były naczelnik Zarządu CBŚP w Białymstoku, wcześniej wieloletni naczelnik Wydziału do Zwalczania Zorganizowanej Przestępczości Narkotykowej w rzeszowskim Zarządzie CBŚP) i Piotr J. – były naczelnik Zarządu CBŚP w Rzeszowie, uprzednio wieloletni naczelnik Wydziału Zamiejscowego w Przemyślu Zarządu w Rzeszowie CBŚP.

Jak czytamy w komunikacie Prokuratury Krajowej, oskarżonym postawiono zarzuty korupcyjne dotyczące m.in. przyjmowania korzyści majątkowych opłaconych przez sutenerów Aleksieja R. i Jewgenija R. (skazanych za te czyny prawomocnym wyrokiem Sądu Okręgowego w Tarnowie).

Byli funkcjonariusze CBŚP i CBA mieli przyjmować "usługi seksualne w postaci stosunków płciowych świadczonych przez osoby zatrudnione w agencjach towarzyskich prowadzonych przez Aleksieja R. i Jewgenija R.", tańce erotyczne wykonywane przez striptizerki zatrudnione w tych agencjach oraz alkohol, posiłki i przekąski na imprezach towarzyskich.

"Korzyści te były przyjmowane w zamian za zachowanie stanowiące naruszenie przepisów prawa, a polegające na zaniechaniu prowadzenia czynności służbowych i nadawania biegu posiadanym informacjom o kierowaniu przez Aleksieja R. i Jewgenija R. międzynarodową zorganizowaną grupą przestępczą mającą na celu popełnianie przestępstw m.in. przeciwko wolności seksualnej i obyczajności (czerpanie korzyści z cudzego nierządu)" – czytamy w komunikacie PK.

Oskarżeni staną przed Sądem Okręgowym w Krakowie. Zarzucane im czyny zagrożone są karą nawet do 10 lat pozbawienia wolności.

Czytaj też:
Konfederacja: Szkoły wyglądają dziś jak areszty wydobywcze
Czytaj też:
Kaczyński i Morawiecki na Nowogrodzkiej. Czego dotyczy spotkanie?

Źródło: radiozet.pl, PK
Czytaj także