"Zdecydowane działania są konieczne do ochrony natury i odwrócenia procesu degradacji ekosystemów" – napisała na Twitterze Róża Thun, informując o spotkaniu z Virginijusem Sinkevičiusem, komisarzem UE ds. środowiska, oceanów i rybołówstwa.
Według relacji Thun, Sinkevičius potwierdził, że "Komisja Europejska traktuje sprawę poważnie". "Są zawiedzeni faktem, że mimo obietnic ze strony PL, prace na #MierzejaWiślana ruszyły. Komisarz zapowiedział, że jeżeli sytuacja nie ulegnie zmianie, to w przyszłym miesiącu przedstawi Kolegium Komisarzy wniosek ws. skierowania sprawy do Trybunału Sprawiedliwości UE" – twierdzi eurodeputowana Platformy.
Zdaniem Thun unijny komisarz nie wyklucza również listu do polskiego ministra, wzywającego do zaprzestania prac prowadzonych na Mierzei Wiślanej.
Kanał żeglugowy przez Mierzeję Wiślaną ma mieć 1,3 km długości i 5 metrów głębokości. Zgodnie z zapowiedziami pierwsze jednostki przepłyną tam w 2022 r. Inwestycja, która połączy Zalew Wiślany z Zatoką Gdańską, ma kosztować ok. 880 mln złotych.
Czytaj też:
Brudziński odpowiada Wielowieyskiej: Na szczęście jest jeszcze "Wyborcza"