Ekspert: Koalicja PiS z PSL i Kukiz’15 jest jak najbardziej realna

Ekspert: Koalicja PiS z PSL i Kukiz’15 jest jak najbardziej realna

Dodano: 
Rafał Chwedoruk
Rafał ChwedorukŹródło:PAP / Marcin Obara
Koalicja PiS z PSL-em i Kukiz’15 jest jak najbardziej realne, ale w dłuższej perspektywie, jeśli wybory prezydenckie w USA wygra Donald Trump, a w Polsce utrzyma się stagnacja poparcia dla PSL – mówi portalowi DoRzeczy.pl prof. zw. dr hab. Rafał Chwedoruk, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego.

Najpierw poseł Jarosław Sachajko z Kukiz’15 powiedział, że jego ruch powinien wejść w koalicję z PiS-em. Potem mieliśmy wypowiedzi polityków PiS, twierdzących, że drzwi Zjednoczonej Prawicy są otwarte. I nie brak doniesień o możliwej współpracy PiS nie tylko z Kukiz’15, ale też Polskim Stronnictwem Ludowym. To realny scenariusz?

Prof. Rafał Chwedoruk: W krótkiej perspektywie niekoniecznie, w dłuższej perspektywie czasowej jak najbardziej. To będzie bardzo realne, jeśli wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych wygrałby Donald Trump, a jednocześnie w Polsce przedłużałaby się stagnacja poparcia dla Polskiego Stronnictwa Ludowego. To sprawiłoby, że PSL byłoby na granicy progu wyborczego, a już dla posłów Kukiz’15 szanse na reelekcje byłyby całkiem iluzoryczne. Natomiast na ten moment jest to trudne. Oczywiście taka koalicja dawałaby pewne korzyści taktyczne, jednak byłby tu problem programowy. Na przykład poparcie dla postulatu JOW-ów byłoby dla PiS zaprzeczeniem jego praktyki z ostatnich kilkunastu lat. Partia ta nie tylko nie popierała jednomandatowych okręgów wyborczych, ale też zlikwidowała JOW-y w mniejszych miejscowościach. A z kolei Kukiz’15 JOW-y ma wpisane na sztandary. A więc kompromis byłby bardzo trudny.

Co oznaczają więc te plotki dotyczące możliwego poszerzenia koalicji?

Pamiętajmy, że trwają dziś przetasowania w samej Zjednoczonej Prawicy, dyskusje o nowym rządzie. Jednak już sama formuła ZP jest dla Prawa i Sprawiedliwości trudna. Powrót Jarosława Gowina do rządu będzie trudny do strawienia dla części wyborców a nawet działaczy PiS-u. Myślę więc, że na dziś poszerzanie koalicji byłoby ryzykowne. Natomiast w dłuższej perspektywie, po wyborach w USA, już jest realne.

Co dawałaby taka koalicja Kukizowcom i Ludowcom, to wiemy – wzmocnienie własnej pozycji, możliwość ponownego wejścia do Sejmu, udział w rządzeniu. Ale co zyskałoby PiS na przykład na współpracy z Pawłem Kukizem?

Myślę, że PiS-owi bardziej zależałoby na ludziach z Kukiz’15, niż na samym liderze. To powiększenie, wzmocnienie klubu. Natomiast zdecydowanie więcej może dać koalicja z PSL. Bo ludowcy nawet tak poranieni wciąż mają potężną ogólnopolską strukturę. To po pierwsze. Po drugie – PSL dziś stanowi ostatnią barierę do pełnej dominacji PiS na wsi i w małych miastach. I po trzecie – PSL mógłby poszerzyć elektorat Zjednoczonej Prawicy w regionach dziś prawicy nieprzychylnych. Jednak powtórzę – ta koalicja będzie realna raczej w dłuższej, niż krótszej perspektywie.

Czytaj też:
Będzie koalicja PiS z Kukiz'15? "Niech się koledzy zdecydują"

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także