Urodziny bez najważniejszego gościa
  • Piotr SemkaAutor:Piotr Semka
  • Krzysztof RybińskiAutor:Krzysztof Rybiński

Urodziny bez najważniejszego gościa

Dodano:   /  Zmieniono: 
Lech Wałęsa
Lech Wałęsa
Z okazji 70-tych urodzin Lech Wałęsy znów dowiedzieliśmy się, że najsłynniejszy polski elektryk to nasz Nelson Mandela, „polska Coca-cola”, nieprzemijający symbol demokracji i natchnienie Andrzeja Wajdy.

Sam Wałęsa w jubileuszowych wypowiedziach dla dziennikarzy skupił się na dywagacjach jak jest na tamtym świecie, zastanawiał się dlaczego nikt z zaświatów nie wrócił i z nutką zadumy orzekł, że papieżem już nie będzie.

Chętnych do czapkowania byłemu prezydentowi w czasie bankietu w gdańskim pałacu opatów było ponad pięciuset – co jak na gdańskie obyczaje hołdowniczych imprez ku czci platformerskich świętych - nie było bynajmniej zaskakującą wysokością. Prezydent Sopotu na poprzednich uroczystościach urodzinowych próbował rozśmieszyć Wałęsę prezentem w postaci bajki o „Bolku i Lolku, czyli o dwóch najbardziej znanych agentach” - jak tłumaczył. W tym roku podarował sadzonkę cyprysa- „drzewa twardego i odpornego na szkodniki”.

W migawkach mediów z okazji 70 lecie najsłynniejszego elektryka mogliśmy zobaczyć beau mond III RP w swojej całej okazałości. Donald Tusk w lansadach i Mieczysław Wachowski w całej krasie. Daniel Olbrychski w roli rębajły broniącego niepokalanej czci „Lecha” i Hanna Gronkiewicz –Waltz, która przybyła z hołdowniczą pielgrzymką do Gdańska. Władysław Bartoszewski występujący w swojej tradycyjnej roli zadziornego staruszka. i Andrzej Milczanowski, który przybył na uroczystość z kompletem wyroków sądów w swoich sprawach, z czego korzystał podczas relacji na żywo w TVN. Minister Tomasz Nałęcz deklarujący, że patrzy na prezydenturę Wałęsy coraz życzliwszym okiem i Andrzej Celiński, sypiący gromy na krytyków Wałęsy za stosowanie „czystej demagogii”. I wreszcie Róża Thun wzywająca byłego prezydenta na twitterze aby „ignorował z uśmiechem durnoty chłystków”.

I tylko robotników z bankrutującej stoczni gdańskiej nikt na urodzinową fetę nie zapraszał. Psuliby miła atmosferę.

Zabrakło też pewnej istotnej osoby, która usprawiedliwiła się przesłanymi życzeniami. Towarzysz generał Wojciech Jaruzelski w specjalnym urodzinowym liście schylił głowę przed politycznym dorobkiem jubilata. „Choć dorobek ten, w tym Pańską historyczną rolę, niektórzy próbują kwestionować, jest on fundamentem pomyślności ustrojowej transformacji.”

Były szef WRON ma wyjątkowe powody do chwalenie transformacji w wydaniu Wałęsy. Gdyby nie Wałęsa generał wysyłałby życzenia nie ze swojej wilii, a z więziennego szpitala. I jak tu nie lubić Lecha Wałęsy?

foto: wiki

Czytaj także