Nowela autorstwa PiS zakłada m.in. zakaz hodowli zwierząt futerkowych, zakaz wykorzystywania zwierząt w celach rozrywkowych i widowiskowych oraz ograniczenie uboju rytualnego tylko na potrzeby krajowych związków wyznaniowych.
Za przyjęciem ustawy głosowało 356 posłów, 75 było przeciw (w tym 38 z klubu PiS, część posłów Porozumienia), a 18 się wstrzymało się od głosu. CZYTAJ WIĘCEJ
"Jesteście zwykłymi łajdakami"
Przeciwko ustawie PiS opowiedzieli się także posłowie Konfederacji, którzy w ostatnich dniach ostro krytykowali projekt partii rządzącej.
Mocne słowa padły również w trakcie debaty w Sejmie nt. nowelizacji. W pewnym momencie obrad z wnioskiem formalnym zgłosił się jeden z lider Konfederacji – Robert Winnicki.
– Składam wniosek formalny o reasumpcję głosowania. Podczas procedowania tej ustawy doszło do szeregu nieprawidłowości, dokonała się przez ostatnie 24 godziny w tym Sejmie masa bezprawia, która sprawi również, że na poziomie unijnym będzie kwestionowana ta ustawa – mówił polityk.
– Ale nie to jest najważniejsze, najważniejsze jest to, że dokonaliście ogromnego łajdactwa, 350 tys. hodowców bydła mięsnego, dziesiątki tysięcy pracowników ferm drobiarskich – bierzecie za to odpowiedzialność? – mówił Winnicki.
– Złamaliście dzisiaj polskie rolnictwo, złamaliście kręgosłup w swoim klubie, po raz kolejny wprowadziliście dyscyplinę partyjną, ale nie było jej przy głosowaniu ustaw za życiem. To hańba! Jesteście zwykłymi łajdakami – krzyczał poseł, który został poproszony przez prowadzącego obrady wicemarszałka Sejmu Ryszarda Terleckiego o opuszczenie mównicy.
Czytaj też:
Spurek popiera projekt PiS. "Myślę, że Pan Prezes Kaczyński..."
Czytaj też:
Terlecki: W tej chwili koalicja praktycznie nie istnieje